22 listopada 2024
trybunna-logo

Stoch przeskoczył Okurayamę

Kamil Stoch w Sapporo zmagał się nie tylko z rywalami, ale też z przeziębieniem

Austriak Stefan Kraft wygrał oba konkursy Pucharu Świata w Sapporo i w klasyfikacji generalnej awansował na drugą pozycję, za Japończykiem Ryoyu Kobayashim, spychając na trzecie miejsce Kamila Stocha. Ale dwie kolejne lokaty zajmują także Polacy – czwarty jest Piotr Żyła, a piąty Dawid Kubacki.

W sobotnim konkursie zwycięstwo Stefana Krafta przyćmił swoim fenomenalnym skokiem w drugiej serii Kamil Stoch, który mimo problemów zdrowotnych związanych z przeziębieniem poszybował na niewiarygodną odległość 148,5 m, poprawiając należący m.in. do Macieja Kota rekord skoczni Okurayama aż o 4,5 m. Ten wyczyn nie zapewnił jednak trzykrotnemu mistrzowi olimpijskiemu zwycięstwa, chociaż w pierwszej próbie zaliczył 133 m. Zdobytych punktów starczyło na zajęcie drugiej lokaty, za Kraftem, który wykonał dwa dalekie skoki, 135 m i 137 m. Na najniższym stopniu podium stanął Norweg Robert Johansson, który był liderem po pierwszej serii, ale w drugiej próbie nie wytrzymał presji i zaliczył tylko 127 m. W sobotę punkty do klasyfikacji generalnej zdobyło w sumie czterech reprezentantów Polski – oprócz Stocha jeszcze Piotr Żyła (zajął 11. miejsce), Dawid Kubacki (był 15.) i Stefan Hula (27.). Do drugiej serii nie zakwalifikowali się natomiast Jakub Wolny (zajął 35. lokatę) i Maciej Kot, który po raz kolejny zawiódł oczekiwania i zajął ostatnie miejsce w stawce 55 skoczków.

Drugie miejsce Stocha było zarazem dziesiątą lokatą polskiego skoczka na podium w konkursach na Okurayamie. W przeszłości trzykrotnie triumfował tu Adam Małysz, w 1997 oraz dwukrotnie w 2001 roku. Czterokrotny medalista olimpijski stanął także na najniższym stopniu podium w zawodach rozegranych 15 stycznia 2001 roku. Małysz ma swoim koncie również złoty medal mistrzostw świata, wywalczony na średnim obiekcie Miyanomori w Sapporo w 2007 roku. Kolejne miejsce na podium wywalczył 11 lutego 2017 roku Maciej Kot, dla którego był to pierwszy triumf w zawodach Pucharu Świata, na dodatek okraszony rekordem skoczni (ustanowiony na spółkę z Peterem Prevcem). Dzień po sukcesie Kota, najlepszy na Okurayamie był Kamil Stoch. Przed sobotnimi zawodami, trzykrotny mistrz olimpijski dwukrotnie zajmował także drugą pozycję (29 stycznia 2012, 25 stycznia 2015), a podczas jednego z konkursów był trzeci (28 stycznia 2012).

Kwalifikacje do niedzielnego konkursu wygrał lider PŚ Ryoyu Kobayashi (136 m), ale to był jedyny zwycięski japoński akcent w tej rywalizacji. Z polskich skoczków awans wywalczyła cała szóstka, a najdalej skoczył Kamil Stoch (128 m). W pierwszej dziesiątce uplasował się też Dawid Kubacki (125 m). W pierwszej serii znów błysnął Stefan Kraft, który sokiem na odległość 135 m objął prowadzenie, chociaż dalej od niego skoczyli drugi w klasyfikacji Słoweniec Timi Zajc (138,5m) i trzeci na półmetku Piotr Żyła (139,5 m). Stoch po pierwszej serii był 11. (126,5 m), Kubacki 19., (127,5 m), Kot 20. (125 m), Hula 21. (124 m), a Wolny 30. (119 m). Kraft w drugiej serii obronił prowadzenie i wygrał trzecie zawody PŚ z rzędu, dzięki czemu awansował w klasyfikacji generalnej na druga pozycję. Drugi był Zajc, a trzecia lokatę zajął Ryoyu Kobayashi (129,5 m), który o pół punktu wyprzedził czwartego Piotra Żyłę. Osłabiony choroba Stoch zajął szóste miejsce, Kubacki 12., Kot 21., Hula 25., a Wolny 30.

W klasyfikacji Pucharu Świata prowadzi Kobayashi (1233 pkt), przed Kraftem (781), Stochem (744), Żyłą (677) i Kubackim (592). W Pucharze Narodów na czele jest reprezentacja Polski z dorobkiem 2892 pkt, drugie miejsce zajmują Niemcy (2747), trzecie Japonia (2228), a czwarte Austria (2042).

 

Poprzedni

Świetny wynik polskiej pary tanecznej

Następny

Kobieta z Morskiego Oka

Zostaw komentarz