22 listopada 2024
trybunna-logo

Speedway Grand Prixużel, Artiom Łaguta, SGP 2022, Kryterium Asów 2022u 2022 bez obrońcy tytułu

W minioną sobotę Międzynarodowa Federacja Motocyklowa (FIM) poinformowała, że zawiesza licencje zawodników z Rosji i Białorusi. Oznacza to, że broniący mistrzowskiego tytułu na żużlu Artiom Łaguta, a także jego rodak Emil Sajfutdinow, nie będą mogli startować w tegorocznej edycji Speedway Grand Prix.

Decyzja światowej federacji odbiera Rosjanom i Białorusinom możliwość wydawania nowych licencji zawodnikom, zaś już wydane przestaną być respektowane. W przypadku żużla ta decyzja jest równoznaczna z pozbawieniem dwóch najlepszych obecnie rosyjskich zawodników, Artioma Łaguty i Emila Sajfutdinowa, możliwości startu w tegorocznej edycji indywidualnych mistrzostw świata – cyklu Speedway Grand Prix. W ich miejsce do ustalonej już stawki uczestników rywalizacji awansują rezerwowi – Australijczyk Jack Holder i Brytyjczyk Daniel Bewley. FIM zarekomendowała też krajowym federacjom, by wprowadziły podobne rozwiązania w rozgrywkach prowadzonych pod ich szyldami. „Wyrażamy współczucie i solidarność z wszystkimi cierpiącymi wskutek rosyjskiej inwazji na Ukrainę i pozostajemy w bliskim kontakcie z naszym członkiem, mam tu na myśli ukraińską federację FMU. Chciałbym podziękować wszystkim członkom Zarządu FIM za podjęcie tych działań w interesie sportu i pokoju” – przekazał prezydent FIM Jorge Viegas. To zapewne przesądzi o decyzji Polskiego Związku Motorowego, który od pewnego czasu rozważał wprowadzenie zakazu startu rosyjskich żużlowców na terenie naszego kraju. Przeciwne takiemu rozwiązaniu są te z polskich klubów, które już podpisały kontrakty z Rosjanami.
Ta sprawa wywołuje w środowisku żużlowym wielkie emocje. Jeśli PZM wprowadzi zakaz, co wydaje się raczej przesądzone, na polskich torach w tym roku nie zobaczymy m.in. aktualnego mistrza świata Artioma Łaguty, a także wielu innych renomowanych żużlowców – Emila Sajfutdinowa, Grigorija Łaguty (brat Artioma), Gleba Czugunowa, Wadia Tarasienki czy Romana Lachbauma. Problemem jest jednak to, że kilku rosyjskich zawodników posiada także polskie obywatelstwo, jak choćby Artiom Łaguta i Sajfutdinow, a Czugunow ma już nawet na koncie występy w reprezentacji Polski. Z niepotwierdzonych informacji docierających z PZM wynika jednak, że nawet oni nie dostaną zgody na starty w polskiej lidze, jeśli będą się o to ubiegać legitymując się rosyjską licencją żużlową i nadal będą obywatelami Rosji. Ostatecznie PZM będzie musiał w tej kwestii zastosować rozwiązania zarekomendowane przez Międzynarodową Federację Motocyklową (FIM), ale krążą pogłoski, że jej władze skłaniają się w tej chwili do zawieszenia federacji rosyjskiej. Taka decyzja, o ile zapadnie, jeszcze bardziej skomplikuje sytuację rosyjskich żużlowców, bowiem nie przestaną być przez to traktowani jako Rosjanie, natomiast jeśli wystąpią o przyznanie licencji w innym kraju, na przykład na Węgrzech, to i tak będą musieli najpierw uzyskać zgodę macierzystej federacji. A w Rosji w tej chwili nie ma do tego dobrego klimatu. Wręcz przeciwnie – można z góry założyć, że żaden z ubiegających się zawodników takiej zgody nie otrzyma.
Nic więc dziwnego, że w klubach, które już podpisały kontrakty z rosyjskim zawodnikami, działacze liczą straty i zaczynają pytać, kto im je zrekompensuje. Na sankcjach najwięcej stracą ekipy z PGE Ekstraligi, bo one gwarantują w umowach zakontraktowanym zawodnikom największe pieniądze na przygotowanie do sezonu. A tyle wedle nieoficjalnych informacji polskie kluby zapłaciły rosyjskim żużlowcom za podpis na kontrakcie: Sparta Wrocław – Artiom Łaguta 1 mln zł, Gleb Czugunow 500 tys. zł; Motor Lublin – Grigorij Łaguta (800 tys. zł), Mark Karion (kontrakt amatorski); Apator Toruń – Emil Sajfutdinow (1 mln zł), Jewgienij Sajdullin (kontrakt amatorski); GKM Grudziądz – Wadim Tarasienko (400 tys. zł; Wybrzeże Gdańsk – Wiktor Kułakow (250 tys. zł; ROW Rybnik – Siergiej Łogaczow (200 tys. zł); Polonia Bydgoszcz – Roman Lachbaum (150 tys. zł); Unia Tarnów – Ilja Czałow (30 tys. zł), Witalij Kotlar (kontrakt amatorski); Kolejarz Opole – Andriej Kudriaszow (80 tys. zł); PSŻ Poznań – Władimir Borodulin (60 tys. zł), Aleksandr Kajbuszew (kontrakt amatorski).
Na razie decyzje jeszcze nie zapadły, lecz już wiadomo, że rozpoczynający 25 marca sezon Kryterium Asów odbędzie się bez udziału rosyjskich żużlowców. Awizowana do startu trójka – Emil Sajfutdinowa, Artiom Łaguta i Roman Lachbaum została przez organizatora imprezy, Polonię Bydgoszcz. Ponadto bydgoski klub zerwał też zawarty już kontrakt z Lachbaumem.

Poprzedni

48 godzin sport

Następny

Rosyjska federacja rozważa przenosiny do Azji