22 listopada 2024
trybunna-logo

Słowacy poświęcili sport na walkę z pandemią

Słowacki rząd z powodu wzrostu liczby zakażeń koronawirusem podjął decyzję o wprowadzeniu od 1 października, na razie na 45 dni, stanu wyjątkowego. Wcześniej na podobny krok zdecydowały się władze Czech. Stan wyjątkowy na Słowacji oznacza zakaz organizowania jakichkolwiek imprez masowych, w tym także sportowych, nawet bez udziału publiczności.

Premier słowackiego rządu Igor Matovic zapowiedział, że po 45 dniach zostanie podjęta decyzja, czy kontynuować stan wyjątkowy, czy powrócić do normalności. W okresie trwania stanu wyjątkowego władze państwowe mogą ograniczyć podstawowe prawa i wolności obywatelskie w niezbędnym zakresie i na czas niezbędny. Rząd ogłasza stan wyjątkowy, jeżeli istnieje bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, środowiska naturalnego lub mienia. Zgodnie ze słowackim prawem stan wyjątkowy może trwać do 90 dni. Jego wprowadzenie w związku z pandemią SARS-CoV-2 zalecił rządowi centralny zespół kryzysowy. W praktyce jednak stan wyjątkowy oznacza, że nie będą mogły odbywać się spotkania publiczne, jak msze święte, imprezy kulturalne, sportowe, uroczystości rodzinne, a po godzinie 22 nie będą czynne dyskoteki, bary, restauracje (nie dotyczy to zamówień na wynos). W centrach handlowych i sklepach zostaną przywrócone limity klientów mogących w tym samym dokonywać zakupów. Przywrócony zostanie też obowiązek noszenia maseczek, również na otwartych przestrzeniach. Z katalogu wprowadzonych obostrzeń najwięcej kontrowersji wzbudził zakaz organizowania imprez sportowych, nawet tych bez publiczności. Restrykcje te kompletnie sparaliżują słowacki sport. Władze związków sportowych otwarcie wieszczą katastrofę. Prezes Słowackiego Związku Piłki Nożnej Jan Kovacik stwierdził z przekąsem: „Będziemy pierwszym państwem w Europie, który ponownie wprowadzi zakaz rozgrywania meczów piłkarskich. Kraje, które mają znacznie gorszą sytuację pandemiczną od nas, tego nie robią i prawdopodobnie wiedzą, dlaczego. Bo my nie wiemy w drugą stronę – na tysiące meczów tylko 10 zostało odwołanych z powodu zakażenia wirusem”.
W planach rządowego lockdownu nie ma żadnych wyjątków dla sportu profesjonalnego, dlatego słowacka liga hokejowa już poinformowała, że na dwóch najwyższych szczeblach rozgrywkowych sezon na pewno nie zacznie się 2 października. Pod znakiem zapytania jest organizacja Międzynarodowego Maratonu Pokoju w Koszycach, najstarszej imprezy maratońskiej w Europie, odbywającej się nieprzerwanie od 1924 roku. Miała się odbyć w niedziele 4 października. Słowacka federacja piłkarska już zapowiedziała odwołanie najbliższych kolejek ligowych, to samo planują federacje siatkarska i koszykarska.
Jeszcze w połowie września premier Matović odrzucał sugestie rządowej komisji do spraw epidemii dotyczące zmniejszenia liczby uczestników na imprezach masowych. Argumentował, że nie chce ograniczać swobody obywateli. Teraz w praktyce imprezy masowe skasował. Sport dostał przy tym rykoszetem.

Poprzedni

Bouchard i Halep na drodze Świątek

Następny

Wielki dzień Lewandowskiego

Zostaw komentarz