23 listopada 2024
trybunna-logo

Śląsk odjeżdża rywalom

Wrocławski zespół po latach pałętania się w dole ligowej tabeli obecny sezon zaczął rewelacyjnie. W czwartej kolejce Śląsk pokonał Cracovię 2:1 i utrzymał wywalczoną przed tygodniem pozycję lidera ekstraklasy. Kibiców Wisły Kraków w dobry humor wprawiła jednak nie tyle porażka lokalnego rywala, co wysokie zwycięstwo ich drużyny z ŁKS-em.

Śląsk coraz pewniej czuje się na fotelu lidera. Przed tygodniem podopieczni czeskiego trenera Vitezslava Lavicki pokonali na wyjeździe po dobrej grze Lecha Poznań 3:1, a w ten weekend zdobyli komplet punktów kosztem nieźle w tym sezonie grającej Cracovii. Co prawda wrocławianom dopisało trochę szczęście, bo Mateuszowi Cholewiakowi w 87. minucie wyszedł „strzał życia” po którym piłka trafiła w okienko bramki „Pasów”. Pozycja lidera i wyraźnie lepsza gra zespołu Śląska natychmiast przełożyła się na poprawę frekwencji. Spotkanie z Cracovią obejrzało ponad 16 tysięcy widzów, co jest już liczbą znaczącą, ale zważywszy na pojemność wrocławskiego stadionu (ponad 42 tysiące miejsc), nadal daleką od ideału. Wystarczy zresztą zerknąć na liczbę widzów na stadionie Wisły Kraków w spotkaniu z ŁKS Łódź. Wygraną wiślaków 4:0 oklaskiwało na tym obiekcie blisko 18 tysięcy kibiców.

Wyniki 5. kolejki:
Wisła Kraków – ŁKS Łódź 4:0
Gole: Paweł Brożek (23 i 90), David Niepsuj (44), Vukan Savicević (61).
Widzów: 17 045.
Śląsk Wrocław – Cracovia 2:1
Gole: Robert Pich (30), Mateusz Cholewiak (87) – Rubio (71). Widzów: 16 702.
Arka Gdynia – Lech Poznań 0:0
Widzów: 10 098.
Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze 3:1
Gole: Ivan Runje (5), Bartosz Bida (45), Jesus Imaz (70) – Łukasz Wolsztyński (58).
Widzów: 10 656.
Piast Gliwice – Wisła Płock 1:0
Gol: Piotr Parzyszek (33). Widzów: 3779.
Niedzielne mecze Legii z Zagłębiem i Rakowa z Lechią zakończyły się po zamknięciu wydania.

 

Poprzedni

Dwa gole Lewego

Następny

Będzie „bezpiecznik demokracji”?

Zostaw komentarz