Igor Denisow, były kapitan piłkarskiej reprezentacji Rosji, jako jeden z nielicznych rosyjskich sportowców jest przeciwny wojnie na Ukrainie.
„To był szok i przerażenie, gdy dowiedziałem się o inwazji w lutym” – powiedział 38-letni były kapitan reprezentacji Rosji.
Wywiad z Denisowem ukazał się na Sportblogger Nobel Arustamjan.
„Ja jestem wrażliwy, nie mogę zabić muchy. Ale dla mnie te wydarzenia to katastrofa. Kompletny horror. Nie wiem, może zostanę uwięziony lub zabity za te słowa, ale mówię tak, jak jest. Moje postrzeganie wszystkiego drastycznie się zmieniło. Nie spałem. Spałem pewnie trzy godziny przez cztery dni. Byłem po prostu w szoku. Nie rozumiem, dlaczego w 2022 roku to się dzieje… I nikt nie potrafi mi wyjaśnić. Może dlatego, że nie jestem oczytany, może dlatego, że nie znam dobrze historii, ale nie znam. Jestem temu przeciwny. Nie lubię, kiedy ludzie umierają.
Społeczeństwo rosyjskie jest częściowo winne tej wojnie, ponieważ nie przedstawiamy rządowi naszego punktu widzenia” – podkreślił piłkarz, który był także czterokrotnym mistrzem Rosji.
Denisow na początku wojny wysłał nawet wiadomość wideo do prezydenta Władimira Putina, w której nagrał prośbę o zaprzestanie wojny.
„Jestem gotów uklęknąć przed tobą” – powiedział na nagraniu.
Rosyjskie media nie opublikowały tego przesłania.
Denisow w kadrze narodowej w latach 2008-2016 rozegrał 54 mecze. Za kadencji selekcjonera Fabio Capello w roku 2012 był kapitanem Sbornej. Piłkarz grał w Zenicie Sankt Petersburg, Anży Machaczkała, Dynamie Moskwa i Lokomotiwie Moskwa, w którym w roku 2019 zakończył karierę.
bn/pap