23 listopada 2024
trybunna-logo

Rosjanie oddali nam solistkę

Jekaterina Kurakowa

Fot. Rosyjska łyżwiarka Jekaterina Kurakowa już zdobywa laury dla Polski

 

 

Rosyjska łyżwiarka figurowa Jekaterina Kurakowa chce reprezentować Polskę. Ma 16 lat i prezentuje poziom znacznie wyższy od najlepszych polskich zawodniczek. W ostatnich mistrzostwach Europy nasz kraj reprezentowała 20-letnia Elżbieta Gabryszak i zajęła dopiero 34. miejsce. Spolszczenie Kurakowej to dla działaczy związku łyżwiarskiego świetny interes.

 

Rosja jak wiadomo jest światową potęgą w łyżwiarstwie figurowym i przebić się tam do krajowej czołówki jest niezwykle trudnym zadaniem. Kurakowa w hierarchii rosyjskich solistek była dopiero na ósmym miejscu i w głębokim cieniu swojej rówieśniczki, również 16-letniej Aliny Zagitowej, największej obecnie kobiecej gwiazdy tego sportu na świecie. I to prawdopodobnie był główny powód pojawienia się Kurakowej w Polsce. Jekaterina przyjechała do Torunia z mamą, ale jej rejterada nie spodobała się władzom rosyjskiej federacji, które zawiesiły młodą zawodniczkę na dwa lata. Negocjacje działaczy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego przyniosły jednak skutek i Rosjanie skrócili zawieszenie, dzięki czemu Jekaterina Kurakowa jako zawodniczka Axla Toruń mogła wystąpić w polskich barwach w rozegranym w minionym tygodniu Turnieju Czterech Narodów w Budapeszcie. W trakcie tych zawodów polscy łyżwiarze walczyli też o mistrzostwo kraju. Turniej wśród solistek w cuglach wygrała startująca w polskich barwach 16-letnia Rosjanka, która za jednym zamachem zdobyła też pierwszy w karierze tytuł najlepszej łyżwiarki figurowej w Polsce.

Jekaterinie bardzo się w naszym kraju podoba, jest też zachwycona Toruniem i ludźmi, z którymi na co dzień się styka. Warunki do treningów ma kiepskie, bo lodowisko nie jest ogrzewane i łyżwiarze ćwiczą w przeraźliwym chłodzie. Za to tworzą zgraną grupę, w której panuje rodzinna atmosfera i w której nikt nie podważa wielkiego talentu przybyłej z Rosji dziewczyny. Także dlatego, że jest osobą pogodną i otwartą w kontaktach. Utalentowana zawodniczka ostatnie miesiące spędziła jednak na walizkach, bo dostała zaproszenie od słynnego Briana Orsera i dołączyła do jego akademii łyżwiarskiej w Toronto. Ten wybitny trener, kiedyś dwukrotny wicemistrz olimpijski, po obejrzeniu nagrań z jej występów natychmiast przyjął ją do grupy ćwiczeniowej. A warto wiedzieć, że spod jego ręki wyszli m.in. mistrzowie olimpijscy Koreanka Kim Yu-na i Japończyk Yuzuru Hanyu czy aktualny mistrz Europy Hiszpan Javier Fernandez.

Włączenie Kurakowej do reprezentacji Polski może być dla naszego łyżwiarstwa figurowego czymś w rodzaju koła zamachowego. Nie mamy w tej chwili swoich zawodniczek zdolnych do nawiązania rywalizacji z europejską i światową czołówką, więc jeśli Jekaterina wywalczy choćby miejsce w czołowej dziesiątce europejskiego czy światowego czempionatu, poprawi miejsce Polski w rankingu i wywalczy dodatkowe miejsce. W tej możemy w imprezach mistrzowskich wystawić po jednej solistce i soliście. Trenerka Axla Toruń Sylwia Nowak-Trębacka uważa, że Kurakowa prezentuje poziom europejskiej czołówki i średni światowy. W Polsce na razie nie ma konkurencji.

 

Poprzedni

Boruc wciąż jest świetny

Następny

Niezależny wojownik

Zostaw komentarz