22 listopada 2024
trybunna-logo

Polka najlepsza w hali

Justyna Święty-Ersetic czasem 51,93 s wygrała bieg na 400 m w halowym mityngu w Madrycie. Tym zwycięstwem Polka przypieczętowała swój triumf w cyklu World Athletics Indoor Tour.

Wydarzeniem zawodów w stolicy Hiszpanii był jednak halowy rekord świata w trójskoku ustanowiony przez Wenezuelkę Yulimar Rojas, któa uzyskała odległość 15,43 m i o siedem centymetrów poprawiła najlepszy dotąd wynik należący od 16 marca 2004 roku do Rosjanki Tatiany Lebiediewej (15,36 m). Rojas, dwukrotna mistrzyni świata i srebrna medalistka olimpijska z Rio de Janeiro, rekordową odległość uzyskała w ostatniej próbie. Absolutny rekord globu bez podziału na otwarte i kryte stadiony, 15,50 m, od 1995 roku dzierży Ukrainka Inessa Krawiec.
Justyna Świąty-Ersetic jako jedyna ze startujących w Madrycie reprezentantów Polski wygrała w swojej konkurencji. Startująca z nią na 400 m Iga Baumgart-Witan była czwarta z wynikiem 52,62 s. Drugie miejsce w pchnięciu kulą zajął Konrad Bukowiecki wynikiem 21,73 m. Nasz kulomiot przegrał o jeden centymetr z Chorwatem Filipem Mihaljevicem, który zwycięski rzut oddał w ostatniej próbie. W klasyfikacji generalnej World Athletics Indoor Tour Bukowiecki uplasował się na trzeciej pozycji. Także drugi w biegu na 800 m był Adam Kszczot (1.46,30). Tuż za podium uplasował się Marcin Lewandowski (1.46,45), a najszybszy w stawce był Kenijczyk Collins Kipruto (1.46,09). Kszczot w cyklu WAIT także zajął drugą lokatę, za Kipruto.
W rywalizacji płotkarzy na 60 m czwartą lokatę wywalczył Damian Czykier wynikiem 7,68 s. Zwyciężył Brytyjczyk Andrew Pozzi (7,48 s). W tej samej konkurencji wśród kobiet Karolina Kołeczek zajęła piąte miejsce z czasem 8,05 s, a Pia Skrzyszowska szóste (8,07s). Triumfowała Amerykanka Christina Clemons (7,82 s). Konkurs skoku o tyczce wygrał Grek Konstantinos Filippidis rezultatem 5,60 m. O 10 cm mniej skoczyli Mateusz Jerzy i Robert Sobera, którzy w konkursie zajęli odpowiednio piąte i szóste miejsce.

Poprzedni

Falstart kadry koszykarzy

Następny

Wszystkie ręce na pokład

Zostaw komentarz