19 listopada 2024
trybunna-logo

Pierwszy szlem Karoliny

W tegorocznym Australian Open w rywalizacji pań po raz pierwszy w karierze triumfowała Dunka Karolina Woźniacka, natomiast w rywalizacji panów po raz drugi z rzędu zwyciężył Szwajcar Roger Federer, dla którego był to 20. wielkoszlemowy tytuł.

W finale kobiecych zmagań zmierzyły się dwie najwyżej klasyfikowane tenisistki. Rozstawiona w turnieju z numerem 2 Woźniacka w finale zmierzyła się z liderką światowego rankingu Simoną Halep. Po znakomitej grze w obu stron Dunka polskiego pochodzenia pokonała Rumunkę 7:6(2) 3:6 6:4 i po raz pierwszy w karierze wywalczyła wielkoszlemowy tytuł. Ten pojedynek miał podwójny ciężar gatunkowy, bo jego zwyciężczyni nie tylko zgarniała trofeum za wygranie Australian Open, lecz także dodatkową nagrodę w postaci pierwszego miejsca na światowej liście. Dla Halep byłoby to utrzymanie zajmowanej pozycji, dla Woźniackiej powrót na szczyt rankingu WTA po sześciu latach przerwy.
Zgodnie z oczekiwaniami pojedynek nie zawiódł oczekiwań kibiców i stał na bardzo wysokim poziomie. Było to siódme spotkanie obu zawodniczek i po raz piąty wygrała Woźniacka. Reprezentantka Danii zdobyła swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł w trzecim podejściu. Wcześniej dwukrotnie – w latach 2009 i 2014 docierał do finału US Open. Dla Halep to także była trzecia próba wejścia do tenisowej elity triumfatorów Wielkiego Szlema. W 2014 i 2017 roku przegrała jednak finałowe potyczki na kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu.
Trwający dwie i pół godziny pojedynek lepiej zniosła Woźniacka, która potem miała jeszcze siły na świętowanie. Halep wylądowała natomiast w szpitalu, gdzie lekarze stwierdzili u niej odwodnienie i przetrzymali ją pod kroplówką do rana. Rumuńska tenisistka trzymała jednak fason i pogratulowała rywalce zwycięstwa i powrotu na szczyt światowej listy.
Woźniacka w rankingu WTA będzie wyprzedzać drugą Halep o 250 punktów. Na trzeciej pozycji znajdzie się Ukrainka Elina Switolina, na czwartej Hiszpanka Garbine Muguruza. Do Top 10 wróci Niemka Andżelika Kerber, zaś Agnieszka Radwańska zajmie 33. miejsce, a Magda Linette 60.
Woźniacka miała swój dzień w sobotę, a w niedzielę fani tenisa bili pokłony Rogerowi Federerowi. Szwajcar w finale Australian Open pokonał Chorwata Marina Cilicia 6:2, 6:7(5), 6:3, 3:6, 6:1 i obronił tytuł. Rok temu także po pięciosetowej walce pokonał Hiszpana Rafaela Nadala.
Tym samym tenisista z Bazylei zdobywając 20. w karierze wielkoszlemowy tytuł został pierwszym tenisistą, który osiągnął barierę 20. triumfów singlowych w turniejach Wielkiego Szlema. Przed nim dokonały tego tylko panie – Margaret Court (24), Serena Williams (23) i Steffi Graf (22).
W deblu pań triumfowały Węgierka Timea Babos i Francuzka Kristina Mladenović, w deblu panów Austriak Oliver Marach i Chorwat Mate Pavić, zaś w mikście Kanadyjka polskiego pochodzenia Gabriela Dabrowski i Chorwat Mate Pavić.

Poprzedni

Stoch ma wsparcie

Następny

Nowe myślenie