Młodzieżowa reprezentacja wietnamskich siatkarek przeszła do historii żeńskiej siatkówki. W meczu z Malediwami zespół prowadzony przez trenera Tuan Kieta stracił w trzech setach tylko pięć punktów.
W rankingu FIVB reprezentacja Wietnamu U-23 nawet nie została sklasyfikowana, podczas gdy zespół siatkarek z Malediwów sklasyfikowano na 31. pozycji. Tym większą sensacją jest wynik meczu tych drużyn rozegranego w drugiej kolejce fazy grupowej mistrzostw Azji U-23. Wietnamki rozgromiły zespół z Malediwów w trzech setach – 25:1, 25:2, 25:2). Spotkanie trwało niespełna 44 minuty.
Klęska w takim rozmiarze jest o tyle dziwna, że był to drugi mecz ekipy z Malediwów w imprezie. W pierwszym wprawdzie także przegrała, ulegając Australii 0:3, lecz w setach było 10:25, 15:25 i 6:25). Wietnam z kolei pokonał Nową Zelandię 3:0 (25:10, 25:12, 25:19).
W rywalizacji międzynarodowej prawdopodobnie jest to najwyższa przegrana w historii. Ale siatkarki z Malediwów mogły doznać jeszcze bardziej upokarzającej porażki, bo w siatkówce zdarzały się też porażki w setach do zera. Najbardziej znany taki przypadek miał miejsce w drugiej lidze rosyjskiej w sezonie 2009/2010. Siatkarki zespołu Chara Morin Ułan Ude rozbiły swoje przeciwniczki z Zabajkałki Czyta 25:0. Z kolei najdłuższy set w historii rozegrano w 2013 roku w Korei Południowej w lidze męskiej tego kraju. Siatkarze Incheon Korean Air Jumbos wygrali z Rush&Cash 56:54.
Z rekordów odnotowanych w Polsce najdłuższy set w historii rozgrywek męskiej PlusLigi trwał 55 minut. Łuczniczka Bydgoszcz przegrała z Espadonem Szczecin 40:42, a cały mecz zakończyło się po 158 minutach. To aktualny rekord rozgrywek PlusLigi.