20 listopada 2024
trybunna-logo

Niech wygra po raz drugi z rzędu

W najbliższy weekend rozpocznie się 66. Turnieju Czterech Skoczni. Tytułu wywalczonego w poprzedniej edycji będzie bronił Kamil Stoch. W historii tych zawodów tylko ośmiu skoczków wygrało dwa turnieje z rzędu.

Kamil Stoch może być dziewiątym zawodnikiem w długiej historii toczonej na niemieckich i austriackich skoczniach rywalizacji, który zwycięży dwukrotnie z rzędu. Podwójny mistrz olimpijski z Soczi jest już w wysokiej formie i większość ekspertów uważa go za jednego z głównych faworytów do końcowego zwycięstwa. Pierwszym skoczkiem w historii zawodów, który zdołał obronić tytuł był Niemiec Helmut Recknagel (1958 i 1959 rok). Na kolejne takie osiągnięcie trzeba było poczekać blisko dekadę. W latach 1967 do 1969 roku Turniej Czterech Skoczni zdominował Norweg Bjoern Wirkola, który wygrał go trzy razy z rzędu. Ani przed nim ani po nim żaden inny skoczek takiej sztuki nie dokonał.
W 1976 i 1977 roku najlepszy był Niemiec Jochen Danneberg. Kolejnym skoczkiem, który potrafił obronić tytuł, był Austriak Hubert Neuper, triumfujący w TCS w latach 1980-1981. Podobnym osiągnięciem może pochwalić się kolejny Niemiec w tym zestawieniu Jens Weissflog, który „Złotego Orła” wręczanego triumfatorowi turnieju odbierał w 1984 i 1985 roku. Dwie kolejne edycje zawodów należały do Austriaka Ernsta Vettoriego (1986 i 1987). Na kolejnego skoczka, który obronił tytuł w Turnieju Czterech Skoczni, kibice musieli poczekać prawie 20 lat. W 2005 roku zawody wygrał Fin Jane Ahonen i rok później powtórzył ten wyczyn, choć zwycięstwem musiał podzielić się z Czechem Jakubem Jandą. Ostatnim skoczkiem, który wygrał TCS dwukrotnie z rzędu był Austriak Gregor Schlierenzauer (2012 i 2013). W kolejnych 3 edycjach żaden z triumfatorów (Thomas Diethart, Stefan Kraft i Domen Prevc) nie potrafił rok później obronić tytułu. Polscy kibice mają nadzieję, że sztuki tej dokona tym razem Kamil Stoch i okaże się pod tym względem lepszy od swego mistrza Adama Małysza, który wygrał TCS w 2010 roku, a rok później nie zdołał ponownie zwyciężyć, zajmując szóste miejsce.
Trener Stefan Horngacher na turniej do Austrii i Niemiec powołał tych samych zawodników, co w poprzednich zawodach, czyli oprócz Stocha także Piotra Żyłę, Macieja Kota, Dawida Kubackiego, Stefana Hulę i Jakuba Wolnego. Siódmym zawodnikiem w polskiej kadrze będzie znakomicie spisujący się w zawodach Pucharu Kontynentalnego siostrzeniec Adama Małysza 17-letni Tomasz Pilch, dla którego będzie to debiut w Pucharze Świata. Ma jednak wystartować dopiero na austriackiej części Turnieju Czterech Skoczni.

Terminarz TCS 2017/2018

30 grudnia:
Obersdorf (początek godz. 16:30);

1 stycznia:
Garmisch-Partenkirchen (godz. 14:00);

4 stycznia:
Innsbruck (godz. 14:00)

6 stycznia:
Bischofshofen (godz. 17:00)

Poprzedni

Ścigany przez Interpol

Następny

U kolarzy po staremu