Rada Gubernatorów NBA zaakceptowała datę 22 grudnia tego roku jako początek nowego sezonu. Potwierdzono też, że w jego zasadniczej części każdy z zespołów rozegra po 72 mecze, zamiast jak wcześniej 82.
W komunikacie przypomniano, że osiem klubów (najsłabsze w poprzednich rozgrywkach) wróci do rywalizacji po w sumie dziewięciomiesięcznej przerwie. Wśród nich jest m.in. Golden State Warriors, mistrz NBA w 2015, 2017 i 2018 roku oraz finalista z 2016 i 2019. a 18 listopada zaplanowano draft (nabór nowych graczy) do NBA, a dwa dni później kluby będą mogły rozpocząć negocjacje z tzw. wolnymi zawodnikami. Na początku grudnia mają ruszyć obozy szkoleniowe. Uzgodniono i ogłoszono wszelkie szczegóły finansowe.
Według amerykańskich mediów, zarówno tzw. salary cap, czyli maksymalna kwota, jaką klub może wydać na pensje zawodników, jak i tzw. poziom podatku, po przekroczeniu którego kluby muszą płacić „podatek od luksusu”, pozostały na poziomach sprzed roku. Wynosić będą, odpowiednio, 109,1 oraz 132,6 mln dolarów.