23 listopada 2024
trybunna-logo

Nafciarze gonią Pogoń

Wisła Płock wygrała w Kielcach z Koroną 1:0 i wdarła się do czołówki ekstraklasy

Przewodząca w tabeli Pogoń Szczecin nie zmarnowała wolnego czasu na przerwę dla reprezentacji. Po sensacyjnej porażce u siebie z Rakowem Częstochowa w dwa tygodnie odbudowali morale i w 12. kolejce pokonali na wyjeździe zawsze groźne na swoim terenie Zagłębie Lubin. Świetna passę kontynuują też Wisła Płock i Piast Gliwice.

Jeśli komuś nie przeszkadza, że nasza piłkarska ekstraklasa w ligowym rankingu UEFA plasuje się dopiero pod koniec trzeciej dziesiątki, to śledząc jej rozgrywki może nawet nieźle się bawić. Odradzamy jedynie wydawanie pieniędzy u bukmacherów, bo wytypować w niej trafnie wyniki są w stanie chyba tylko ci, którzy są władni je… ustawić. No, ale po rozbiciu gangu „Fryzjera” nikt w naszym kraju takiego procederu chyba już nie uprawia. Na typowanie wygranej „Portowców” w wyścigu o mistrzostwo Polski jest jeszcze za wcześnie, ale na mistrza jesieni to szczeciński zespół ma duże szanse. Trener Runjanić pracuje w ekstraklasie od 6 listopada 2017 roku i pod jego rządami Pogoń grała zwykle równo i solidnie, toteż rywale chyba nie powinni liczyć, że „Portowcy” nagle obniżą trwale formę. Jakieś przypadkowe porażki na pewno im się przydarzą, nie powinny jednak rzutować na ich miejsce w ścisłej czołówce.

Sensacją natomiast jest awans na szczyt tabeli płockiej Wisły po wygranej na wyjeździe z Koroną Kielce 1:0, co jest niezaprzeczalną zasługą trenera Radosława Sobolewskiego. Pozyskany z krakowskiej imienniczki szkoleniowiec, który w ekipie „Białej Gwiazdy” był asystentem Macieja Stolarczyka, w zespole „Nafciarzy” wyraźnie rozwinął skrzydła. W bardziej entuzjastycznymi opiniami trzeba poczekać jednak do końca sezonu, ale jeśli Sobolewski wprowadzi płocki zespół do grupy mistrzowskiej, z pewnością zasłuży na mnóstwo przymiotników i już nie będzie musiał wracać do roli trenerskiego giermka.
A skoro już wspomnieliśmy o Wiśle Kraków, to trzeba odnotować jej kolejną ligową porażkę, tym razem z Piastem Gliwice 1:2. Po meczu miejscowi żurnaliści dokonali rzeczy wręcz nieprawdopodobnej, mianowicie wyprowadzili z równowagi trenera gliwiczan Waldemara Fornalika przypominając mu, że w europejskich pucharach jego zespół odpadł z FC Riga. Były selekcjoner reprezentacji i wciąż aktualny mistrz Polski rzucił w odpowiedzi, że będzie kibicował Wiśle Kraków jeśli zakwalifikuje się w tym sezonie do pucharów. Riposta dla miłośników „Białej Gwiazdy” była bolesna, bo nad Remonta 22 znów zbierają się czarne chmury i choć brzmi to w tej chwili może nawet niedorzecznie, to właśnie Wisła Kraków jest obecnie pierwszym kandydatem do spadku z ekstraklasy.

A za tydzień wiślacy zmierzą się w Warszawie na Łazienkowskiej w Legią, która w minioną sobotę przełamała kiepska passę pokonując u siebie Lecha Poznań 2:1. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył 18-letni debiutant Maciej Rosołek, ale więcej komentarzy wzbudziły pretensje kibolskiej części widowni pod adresem szefa stołecznego klubu Dariusza Mioduskiego oraz ich żądanie pod adresem pozyskanego niedawno Pawła Wszołka, byłego gracza Polonii Warszawa, by zaśpiewał z nimi obraźliwą przyśpiewkę o lokalnym rywalu. Wszołek to zignorował, ale że zagrał dobry mecz, może „żyleta” mu odpuści.

Wyniki 12. kolejki:
Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin 0:1
Gol: Adam Buksa (6). Widzów: 4661.
Wisła Kraków – Piast Gliwice 1:2
Gol: David Niepsuj (57) – Piotr Parzyszek (25, 50). Widzów: 16 932.
Korona Kielce – Wisła Płock 0:1
Gol: Ricardinho (22). Widzów: 3621.
Legia Warszawa – Lech Poznań 2:1
Gole: Arvydas Novikovas (63), Maciej Rosołek (76) – Darko Jevtić (55). Widzów: 28 000.
Jagiellonia Białystok – Cracovia 3:2
Gole: Patryk Klimala (11, 55), Taras Romanczuk (82) – Rafael Lopes (9, 59). Widzów: 8622.

Arka Gdynia – Lechia Gdańsk 2:2

Gole: Michał Nalepa 75, Marko Vejinović 90 – Flavio Paixao 51, Artur Sobiech 53

 

Poprzedni

Odłamek

Następny

PZPS chce ulżyć siatkarzom

Zostaw komentarz