Przed losowaniem grup mistrzostw świata w Katarze trener reprezentacji Polski Czesław Michniewicz wyznał w mediach, że bardzo chciałby aby jego zespół trafił na Argentynę. No i los spełnił jego życzenie. Biało-czerwoni zagrają z „Albicelestes”, a na dokładkę jeszcze z Meksykiem i Arabią Saudyjską. Lekko nie będzie.
Michniewicz po wygranej w barażu ze Szwecją chyba uwierzył, że niebiosa mu sprzyjają. Po losowaniu bez cienia lęku wyznał: „Grupa bardzo atrakcyjna. Nie śledziłem na bieżąco piłki meksykańskiej, argentyńskiej, ale wiem, że wielu piłkarzy gra w Europie w świetnych klubach. O Arabii Saudyjskiej za dużo dzisiaj nie wiem, ale jest dużo czasu, aby się dobrze przygotować. Osobiście jestem bardzo zadowolony z tego losowania. Cieszę się bardzo, że zaczniemy z Meksykiem, drugi mecz zagramy z Arabią Saudyjską, a trzeci z Argentyną. Bardzo się cieszę także z tego, że zagramy z zespołami spoza Europy, z różnych kontynentów. To będzie za każdym razem inny futbol niż ten grany w Europie. Nie chciałem grać z Danią, bo wiem, jak ciężko się gra przeciwko nim. Tak samo z Francją czy innymi europejskimi zespołami. My się znamy, wszystko o sobie wiemy i to też czasami paraliżuje. Patrząc na niektóre mecze, było widać, że zawodnicy grali poniżej swoich umiejętności. Ale my mam swoje gwiazdy i fantastyczną drużynę, która już dojrzała do tego, aby powalczyć o sukces na dużej imprezie. Będziemy nad tym pracować”.
Nie byłoby w słowach selekcjonera naszej kadry nic irytującego, gdyby nie świeże jeszcze przecież wspomnienie mundialu w Rosji, w którym biało-czerwoni pod wodza Adama Nawałki też przecież grali z zespołami z innych kontynentów – z Kolumbią, Senegalem i Japonią. Gwoli przypomnienia – nasi piłkarze zajęli ostatnie miejsce w grupie. Przegrali z Kolumbijczykami 0:3, Senegalczykami 1:2, zaś w ostatnim meczu pokonali co prawda Japończyków 1:0, lecz to zwycięstwo nie miało już większego znaczenia dla kolejności. Awans wywalczyły ekipy Kolumbii i właśnie Japonii.
Argentyna w eliminacjach do mundialu w Katarze zremisowała z Kolumbijczykami 2:2 na wyjeździe i pokonała ich 1:0 u siebie, a zwycięska w eliminacjach w Ameryce Południowej Brazylia wygrała z nimi 1:0 u siebie i zremisowała na wyjeździe 0:0. A reprezentacja Kolumbii ostatecznie zajęła szóste miejsce i do MŚ 2022 kwalifikacji nie wywalczyła. W Katarze biało-czerwoni zagrają zatem z zespołem lepszym od zespołu Kolumbii, który cztery lata temu zlał naszą drużynę niemiłosiernie, a grali w niej wtedy Lewandowski, Szczęsny, Krychowiak, Bednarek, Góralski, Bereszyński i Zieliński, czyli piłkarze, na których w meczu ze Szwecją także postawił Michniewicz. W Rosji byli o cztery lata młodsi, a nie dali rady Kolumbijczykom i Senegalczykom, toteż optymizm obecnego selekcjonera, że teraz poradzą sobie w starciach z Argentyńczykami i Meksykanami, wydaje się cokolwiek nad wyraz. Prawdę mówiąc nawet w potyczce z Arabią Saudyjską trudno stawiać naszych piłkarzy w roli faworytów, wystarczy przypomnieć sobie choćby ostatnie mecze ze Szkocją i Szwecją. Dużo dobrego futbolu nasze „orły” w tych spotkaniach nie pokazały, a trzeba pamiętać, że w tym roku biało-czerwoni w Lidze Narodów zagrają jeszcze z Belgią, Holandią i Walią. Po spotkaniach z tymi drużynami raczej euforia rozpierająca nas po wygranym barażu ze Szwedami osłabnie.
Tymczasem Michniewicz tokuje tak: „Myślę, że trafiliśmy idealnie. Trafiliśmy na świetne zespoły, ale też dla kibiców będzie to duża atrakcja. Na samo przygotowanie do mistrzostw będzie bardzo mało czasu, bo spotkamy się tydzień przed mundialem, a w następny wtorek już gramy. Pięć dni przed pierwszym meczem musimy być na miejscu, więc nie wiem, czy uda się zrobić w Polsce więcej jak dwa-trzy treningi. Chciałby jeszcze zagrać sparing oprócz czerwcowych i wrześniowych meczów w Lidze Narodów”.
Prezes PZPN Cezary Kulesza w medialnych wypowiedziach też epatuje wiarą w polski zespół. „W teorii na mundialu są grupy łatwiejsze od naszej. Natomiast, tak jak mówiłem po meczu ze Szwecją, nie miałem żadnych większych oczekiwań wobec ewentualnych przeciwników. Los postawił na naszej drodze Argentynę, Meksyk i Arabię Saudyjską. Zadanie nie będzie łatwe, rywale prezentują wysoki poziom, w składach mają wielu znanych piłkarzy, ale mam nadzieję, że zagramy na maksimum naszych możliwości. Wyjście z grupy to nasz cel minimum. Tylko grając tak jak ze Szwecją możemy liczyć na awans do fazy pucharowej” – przekonuje prezes PZPN Cezary Kulesza. Reprezentacja Polski rozegra pierwszy mecz na mistrzostwach świata 2022 22 listopada z Meksykiem. Z Arabią Saudyjską zmierzymy się 26 listopada, a z Argentyną 30 listopada. W przypadku awansu do 1/8 finału przeciwnikiem będzie jeden z zespołów grupy D, czyli Francja, Dania, Tunezja lub uczestnik wyłoniony z grona: Australia, Peru, Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Mistrzostwa świata w 2022 roku wyjątkowo rozegrane zostaną pod koniec roku. Pierwszy mecz podczas mundialu w Katarze odbędzie się w poniedziałek 21 listopada. Finał zaplanowano na niedzielę 18 grudnia. Spotkania w fazie grupowej będą rozgrywane o 11:00, 14:00, 17:00 i 20:00 czasu polskiego. Potyczki w 3. kolejce grupowej oraz dalszej części turnieju zaplanowano na godzinę 16:00 i 20:00.
MŚ 2022 – podział na grupy:
Grupa A:
Katar, Ekwador, Senegal, Holandia;
Grupa B:
Anglia, Iran, USA, zwycięzca barażu w Europie (Walia/Szkocja/Ukraina)
Grupa C:
Argentyna, Arabia Saudyjska, Meksyk, Polska;
Grupa D:
Francja, zwycięzca 1. barażu interkontynentalnego (Zjednoczone Emiraty Arabskie/Australia/Peru), Dania, Tunezja;
Grupa E:
Hiszpania, zwycięzca 2. barażu interkontynentalnego (Kostaryka/Nowa Zelandia), Niemcy, Japonia;
Grupa F:
Belgia, Kanada, Maroko, Chorwacja;
Grupa G:
Brazylia, Serbia, Szwajcaria, Kamerun;
Grupa H:
Portugalia, Ghana, Urugwaj, Korea Płd.
Terminarz MŚ 2022:
21 listopada (poniedziałek):
Katar – Ekwador (mecz otwarcia, grupa A); Senegal – Holandia (gr. A); Anglia – Iran (gr. B); USA – Szkocja/Ukraina/Walia (gr. B)
22 listopada (wtorek):
Argentyna – Arabia Saudyjska (gr. C); MEKSYK – POLSKA (gr. C); Francja – Zjednoczone Emiraty Arabskie/Australia/Peru (gr. D); Dania – Tunezja (gr. D)
23 listopada (środa):
Hiszpania – Kostaryka/Nowa Zelandia (gr. E); Niemcy – Japonia (gr. E); Belgia – Kanada (gr. F); Maroko – Chorwacja (gr. F);
24 listopada (czwartek):
Brazylia – Serbia (gr. G); Szwajcaria – Kamerun (gr. G); Portugalia – Ghana (gr. H); Urugwaj – Korea Południowa (gr. H);
25 listopada (piątek):
Katar – Senegal; Holandia – Ekwador; Anglia – USA; Szkocja/Ukraina/Walia – Iran;
26 listopada (sobota):
Argentyna – Meksyk; POLSKA – ARABIA SAUDYJSKA; Francja – Dania; Tunezja – ZEA/Australia/Peru;
27 listopada (niedziela):
Hiszpania – Niemcy; Japonia – Kostaryka/N. Zelandia; Belgia – Maroko; Chorwacja – Kanada;
28 listopada (poniedziałek):
Brazylia – Szwajcaria, Kamerun – Serbia, Portugalia – Urugwaj, Korea Płd. – Ghana
29 listopada (wtorek):
Holandia – Katar; Senegal – Ekwador; Szkocja/Ukraina/Walia – Anglia; Iran – USA
30 listopada (środa):
POLSKA – ARGENTYNA; Arabia Saudyjska – Meksyk; Tunezja – Francja; ZEA/Australia/Peru – Dania;
1 grudnia (czwartek):
Japonia – Hiszpania; Kostaryka/N. Zelandia – Niemcy; Chorwacja – Belgia; Kanada – Maroko
2 grudnia (piątek):
Kamerun – Brazylia
Serbia – Szwajcaria
Korea Płd. – Portugalia
Ghana – Urugwaj
1/8 finału: 3-6 grudnia.
1/4 finału: 9-10 grudnia.
1/2 finału: 13-14 grudnia.
Mecz o 3. miejsce: 17 grudnia.
Finał: 18 grudnia.