18 listopada 2024
trybunna-logo

MKOl znów rozzłościł Rosjan

Międzynarodowy Komitet Olimpijski odrzucił prośbę Rosji o zaproszenie 15 sportowców z tego kraju uniewinnionych przez Trybunał Arbitrażowy (CAS). Rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew uznał tę decyzję jako „haniebną”.

Prośba została wystosowana po tym jak CAS uznał apelację 28 spośród 39 rosyjskich sportowców i uchylił nałożone na nich przez MKOl kary dożywotniego wykluczenia z igrzysk w Korei Południowej za złamanie przepisów antydopingowych podczas poprzednich zimowych igrzysk olimpijskich, w 2014 roku w w Soczi. Trybunał Arbitrażowy w Lozannie uznał, że brakuje wystarczających dowodów winy tych sportowców. Piętnastu z nich od razu wyraziło gotowość do udziału w rozpoczynających sie w najbliższy piątek zimowych igrzyskach Pjongczangu.
Zawodnicy, o których zaproszenie na igrzyska prosiła strona rosyjska, to czwórka skeletonistów – Aleksandr Trietjakow, Jelena Nikitina, Maria Orłowa, Siergiej Czudinow, biegacze narciarscy – Aleksandr Legkow, Jewgienij Biełow, Maksim Wylegżanin, Aleksandr Biessmiertnych, Jewgienija Szapowałowa i Natalia Matwiejewa, panczenistki – Olga Fatkulina, Aleksandra Rumjancewa, Artioma Kuzniecowa oraz saneczkarze – Albert Demczenko i Tatiana Iwanowa.
Po złożeniu wniosku przez Rosjan MKOL powołał specjalną komisję, która miała przeanalizować ich argumenty i podjąć ostateczną decyzję. Komisja uznała jednak, że podejrzenia wobec Rosjan o stosowanie dopingu podczas igrzysk w Soczi są na tyle udowodnione, że mimo werdyktu CAS nie można ich dopuścić do startu w Korei Południowej. Ponoć pojawiły się nowe dowody, które podważają uczciwości gospodarzy poprzednich igrzysk. MKOl sugeruje, że chodzi tu m. in. o dane ze specjalnej bazy przekazanej WADA (Światowa Agencja Antydopingowa), w której znajdują się dowody na stosowanie substancji zabronionych oraz dowody manipulacji profilami sterydowymi.
W minioną niedzielę przewodniczący MKOl Thomas Bach stwierdził więc, że decyzja CAS była w jego ocenie „wyjątkowo rozczarowująca i zaskakująca”, a w poniedziałek ogłosił, że prośba została odrzucona. MKOl w uzasadnieniu swojej decyzji podał, że Trybunał Arbitrażowy nie ujawnił wszystkich powodów swojej decyzji. „Decyzja CAS nie zniosła podejrzeń o doping i nie daje podstaw, żeby tych sportowców uznać za czystych” – napisano w oświadczeniu Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
Oficjalną reakcję władz rosyjskich firmował tym razem premier Dmitrij Miedwiediew. W wypowiedzi udzielonej agencji prasowej RIA, szef rządu stwierdził dobitnie: „Komisja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego podjęła haniebną decyzję. Jest ona niesprawiedliwa i nielegalna, amoralna i podjęta wyłącznie z pobudek politycznych”.
W tej sytuacji znów odżyły obawy, że rosyjskie władze mogą cofnąć swoją zgodę na start sportowców tego kraju pod neutralną flagą i ogłosić bojkot zimowych igrzysk w Pjongczangu.

Poprzedni

Flaczki tygodnia

Następny

Państwo zautomatyzowane