W piątek 30 października legendarny argentyński piłkarz Diego Maradona skończył 60 lat. Tego dnia zespół, którego jest aktualnie trenerem, Gimnasia La Plata, grał pierwszy mecz ligowym po przerwie spowodowanej pandemią.
Piłkarze Gimnasia La Plata zrobili swojemu trenerowi urodzinowy prezent wygrywając z drużyną Patronat 3:0. Nie mieli jednak okazji złożyć mu życzeń, bo Maradona nie pojawił się w szatni ani też nie usiadł na trenerskiej ławce, chociaż był obecny na stadionie. Wpadł jednak dosłownie na chwilę, po to tylko, aby odebrać urodzinowe życzenia m.in. od prezesa argentyńskiej federacji Claudio Tapii i szefa argentyńskiej ligi Marcelo Tinelliego. Widać oni nie obawiali się zakażenia, chociaż Argentyna należy do krajów najmocniej dotkniętych pandemią.
Maradona nie zlekceważył jednak swoich podopiecznych. Unikając kontaktu z nim kierował się wyłącznie troską o ich zdrowie, albowiem wcześniej miał kontakt z osobą zakażoną Covid-19 i nie chciał nikogo narażać. Tak przynajmniej tę sytuację tłumaczyły służby prasowe klubu Gimnasia La Plata. Ale w poniedziałek mistrz świata z 1986 roku trafił do szpitala z objawami depresji.