22 listopada 2024
trybunna-logo

Lotto Ekstraklasa: Na stadionie Wisły Kraków będzie komplet

W 27. kolejce ekstraklasy wydarzeniem numer 1 będzie potyczka Lechii Gdańsk z kroczącym tej wiosny od zwycięstwa do zwycięstwa Piastem Gliwice.

Na potknięcie lidera liczy Legia, która nie może być pewna wygranej w Krakowie z Wisłą. Stadion Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie może pomieścić, łącznie z miejscami na loży VIP, 33 130 widzów. I przed niedzielnym meczem z Legią pojawiały się wieści, że właśnie tylu kibiców zasiądzie na trybunach, co byłoby nowym rekordem frekwencji w obecnym sezonie. Wcześniejszy też został ustanowiony na obiekcie przy Reymonta, w poprzedniej kolejce w derbowym spotkaniu z Cracovią (3:2), które obejrzało 28 235 widzów.

Teraz jednak na stadionie nie będzie fanów przeciwnej drużyny, bo kibice warszawskiego zespołu zostali ukarani przez Komisję Ligi zakazem wyjazdowym za wcześniejsze ekscesy, a zatem ich miejsca plus sektory buforowe zajmą kibice Wisły. Legionistom z pewnością nie ułatwi to walki z ekipą „Białej Gwiazdy”, a zwycięstwo jest im bardzo potrzebne, bo mają do Lechii już tylko dwa punkty straty. A gdańszczanie grają z Piastem, który ostatnio leje w lidze wszystkich jak leci i z pewnością jest też w stanie ograć Lechię. Tylko czy Legia zdołała to wykorzystać? Nie jest to teraz zespół, o którym da się w ciemno powiedzieć, że jest zdolny pokonać wiślaków na ich boisku, na dodatek nakręconych dopingiem 33 tysięcy fanów?

Dużą wagę będzie też miał sobotni mecz Korony Kielce z Lechem Poznań. A to dlatego, że od wyniku tego spotkania zależy przyszłość trenera poznańskiej ekipy Adama Nawałki. Uporczywie kolportowana od pewnego czasu plotka głosi, że rozczarowane dotychczasowymi efektami jego pracy władze „Kolejorza” postawiły byłemu selekcjonerowi reprezentacji ultimatum – jeśli nie wygra w Kielcach, w poniedziałek czeka go dymisja. A jednocześnie ogłosiły, że po sezonie wywalą na bruk co najmniej połowę obecnej kadry. Nawałka będzie miał więc duży kłopot, żeby zmotywować swoich piłkarzy do maksymalnego wysiłku, a bez tego nie da się pokonać Korony na jej boisku.

Zestaw par 27. kolejki
Piątek: Wisła Płock – Zagłębie Lubin (godz. 18:00); Górnik Zabrze – Cracovia (20:30); Lechia Gdańsk – Piast Gliwice (20:30).

Sobota: Miedź Legnica – Zagłębie Sosnowiec (15:30); Arka Gdynia – Śląsk Wrocław (18:00); Korona Kielce – Lech Poznań (20:30).

Niedziela: Pogoń Szczecin – Jagiellonia (15:30); Wisła Kraków – Legia (18:00).

Poprzedni

Teraz kolej na kolej

Następny

Piramidy są wieczne

Zostaw komentarz