23 listopada 2024
trybunna-logo

Liga Mistrzów UEFA zagrożona

UEFA wybrała Lizbonę na miejsce dokończenia rywalizacji w obecnej edycji Ligi Mistrzów. W momencie ogłaszania tej decyzji była ona trafna, ale im bliżej mających się zacząć 12 sierpnia zmagań, tym sytuacja epidemiczna w stolicy Portugalii robi się coraz gorsza i w tym kraju rośnie sprzeciw przeciwko goszczeniu ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów.

Zgodnie z decyzją UEFA faza finałowa Ligi Mistrzów ma zostać rozegrana od 12 do 23 sierpnia w Lizbonie. Od 12 do 15 sierpnia maja się odbyć cztery spotkania ćwierćfinałowe, a na 18 i 19 sierpnia zaplanowano mecze półfinałowe. Triumfatora obecnej edycji Champions League mamy poznać 23 sierpnia. Piłkarze będą rywalizować na Estadio da Luz, obiekcie mogącym pomieścić ponad 66 tysięcy widzów. W Portugalii, która nie miała wysokich wskaźników zakażeń i z tego właśnie powodu została przez UEFA wybrana jako miejsce dokończenia rozgrywek w Lidze Mistrzów, radość z przyznania organizacji turnieju szybko się jednak ulotniła. Powodem było nagłe pogorszenie sytuacji epidemicznej. Do końca minionego tygodnia odnotowano w tym kraju łącznie 1712 ofiar śmiertelnych koronawirusa oraz 49 692 przypadki zakażenia.
Ostatnio jednak w portugalskich mediach zaczęły mnożyć się wypowiedzi podkreślające ryzyko organizowania w obecnej sytuacji tak wielkiej imprezy, jaką planuje w Lizbonie UEFA. „Nieuchronny napływ kibiców niesie realne zagrożenie braku poszanowania przez nich przepisów epidemiologicznych, co może zakończyć się gwałtownym wzrostem liczby zakażonych” – przestrzega burmistrz Lizbony Fernando Medina i apeluje do władz Europejskiej Unii Piłkarskiej, żeby finałowy turniej Ligi Mistrzów, jeśli nie zostanie odwołany, odbył się jednak bez udziału publiczności.

Poprzedni

Niemcy rezygnują z LGP

Następny

Był bas

Zostaw komentarz