19 listopada 2024
trybunna-logo

Kto powalczy o tron?

W nocy z niedzieli na poniedziałek rozpoczęła się rywalizacja w Australian Open. Z reprezentantów Polski największe szanse na sukces ma w deblu Łukasz Kubot. W singlu panów faworytem jest Roger Federer, w singlu pań faworytek jest kilkanaście.

Turniej ATP w Sydney był dla Łukasza Kubota i Marcelo Melo pierwszym występem w sezonie 2018. Nowe rozgrywki zainaugurowali najlepiej, jak tylko mogli sobie wyobrazić. W imprezie Sydney International Polak i Brazylijczyk nie znaleźli pogromców. W finale pokonali 6:3, 6:4 parę Jan-Lennard Struff / Viktor Troicki i zdobyli dziewiąty wspólny tytuł. Dla Kubota był to 21. deblowy tytuł wywalczony w cyklu ATP World Tour, dla Melo zaś 29. Wprost z Sydney Kubot i Melo wyruszyli do Melbourne. W turnieju na kortach Melbourne Park będą najwyżej rozstawioną parą i nie tylko z tego powodu są uważani za faworytów w grze podwójnej mężczyzn. Nasz tenisista ma już w dorobku zwycięstwo w Australian Open – w 2014 roku wygrał tu debla w parze ze Szwedem Robertem Lindstedtem.
W grze pojedynczej za najpoważniejszego kandydata do zwycięstwa uważa się powszechnie broniącego tytułu Rogera Federera. Najgroźniejszymi rywalami Szwajcara będą Hiszpan Rafael Nadal, ubiegłoroczny finalista imprezy oraz wracający do rywalizacji po półrocznej przerwie Serb Novak Djoković. Niewykluczone jednak, że w tegorocznej edycji ktoś jeszcze wmiesza się do rywalizacji tych tenisowych tytanów.
Wśród pań pod nieobecność triumfatorki sprzed roku Sereny Williams lista pretendentek do tytułu znacznie się wydłużyła. Legendarna amerykańska tenisistka czeskiego pochodzenia Martina Navratilova największe szanse na triumf daje Czeszce Petrze Kvitovej. „Korty o nawierzchni Plexicushion w Melbourne są równie szybkie jak te trawiaste lub nawet szybsze, a to powinno jej sprzyjać” – twierdzi legendarna tenisistka. Na drugim miejscu 18-krotna mistrzyni wielkoszlemowa stawia na Venus Williams, zawodniczkę legitymującą się największym doświadczenie ze wszystkich uczestniczek turnieju w Melbourne. „Nie zdziwiłabym się, gdyby w Melbourne Venus wygrała swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł od 10 lat” – uważa Navratilova. Jej zdaniem w walce o tytuł liczyć się powinny jeszcze liderka rankingu WTA Rumunka Simona Halep, utrzymująca wysoką formę Dunka Karolina Woźniacka, Ukrainka Elina Switolina, Hiszpanka Garbine Muguruza, Czeszka Karolina Pliskova, Łotyszka Jelena Ostapenko oraz prezentująca ostatnio wysoką formę Niemka Angelique Kerber.
W losowaniu Magda Linette trafiła na Amerykankę Jennifer Brady, a nasza 20-letnia kwalifikantka Magda Fręch na Hiszpankę Carlę Suarez Navarro. Obie zagrały swoje meczu już w poniedziałek nad ranem. Agnieszka Radwańska we wtorek zagra z Czeszką Kristyną Pliskovą.

Poprzedni

Korona z bibułki

Następny

Dwie polskie tenisistki awansowały do drugiej rundy Australian Open