18 listopada 2024
trybunna-logo

Korupcja w Benfice Lizbona

Portugalska policja zatrzymała w miniona środę pięć osób podejrzanych o udział w aferze korupcyjnej w Benfice Lizbona, a siedmiu działaczom postawiono zarzuty.

Prokuratura generalna w Lizbonie poinformowała, że postawione 12 osobom zarzuty, w tym m.in. prezesowi Benfiki Felipe Vieirze jego zastępcy Fernando Tavaresovi, mają związek ze śledztwem prowadzonym pod kryptonimem „Operacja Lex”, której celem jest wyjaśnienie podejrzeń o nadużywanie pełnionych stanowisk, wręczanie łapówek, pranie pieniędzy i oszustwa podatkowe. Zarzuty postawiono też kilku innym osobom z kierownictwa klubu, byłemu szefowi krajowej federacji piłkarskiej, a także powiązanym z Benficą przedstawicielom portugalskiego wymiaru sprawiedliwości. Pod koniec stycznia funkcjonariusze przeprowadzili łącznie 33 rewizje, m.in. w siedzibie Benfiki, domu jej prezesa oraz w trzech kancelariach prawnych i biurach jednego z sądów mających siedzibę w Lizbonie.
To kontynuacja działań, które zapoczątkowano w październiku ub. roku, kiedy to policja przeprowadziła przeszukania w siedzibie Benfiki w związku z podejrzeniami o korumpowanie przez jej władze sędziów piłkarskich oraz działaczy innych klubów. Rewizje przeprowadzono także w domach niektórych członków kierownictwa klubu. Akcję sprowokował rzecznik prasowy FC Porto, głównego rywala Benfiki, który w jednym z programów telewizyjnych wyjawił, że istnieje „bogata korespondencji mailowej” prowadzona przez osoby ze ścisłego kierownictwa Benfiki z prominentnymi przedstawicielami środowiska sędziowskiego oraz wpływowymi działaczami z zarządu portugalskiej ligi. Stwierdził, że są one dowodem na korumpowanie przez stołeczny klub portugalskiej piłki. Władze Benfiki zapewniały wtedy, że treść owych maili jest „bezwartościowa”. Chyba im nie uwierzono.

Poprzedni

PiS można pokonać nawet w 2019 roku

Następny

Komik jakich już nie ma – Wojciech Pokora