23 listopada 2024
trybunna-logo

Koronawirus szaleje w ekstraklasie

Poniedziałkowy mecz Stali Mielec z Piastem Gliwice (3:2) zakończył 5. kolejkę PKO Ekstraklasy. Rozegrano w niej tylko sześć spotkań, bo Legia Warszawa i Lech Poznań ze względu na swoje czwartkowe występy w 4. rundzie kwalifikacji Ligi Europy poprosiły o przełożenie niedzielnych meczów w ekstraklasie. Ale następna kolejka też będzie niepełna, lecz to już jest „zasługą” koronawirusa”.

Wyznaczony na 3 października mecz 6. kolejki PKO Ekstraklasy Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok został odwołany z powodu dużej liczby zakażeń koronawirusem w szczecińskim zespole. Początkowo w ekipie „Portowców” odnotowano pięć pozytywnych testów na Covid-19, ale powtórzone testy wymazowe dały kolejne pozytywne wyniki. Ostatecznie okazało się, że zakażonych jest 30 osób i cała ekipa została skierowana na kwarantannę, co oznaczało, że spotkanie z Jagiellonią trzeba było odwołać, a pewnie na tym się nie skończy. Prezes Ekstraklasy SA Marcin Animucki zapewnił jednak, że chociaż sytuacja jest poważna, to wdrożono wcześniej przygotowany protokół dotyczący przekładania meczów z powodu pandemii, więc nie ma obaw o brak terminów do rozegrania zaległych spotkań.
Koronawirus zaatakował też w Wiśle Kraków. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zostali zakażeni kapitan drużyny i zarazem współwłaściciel klubu Jakub Błaszczykowski, a pozytywny wynik testu na COVID-19 otrzymał także jego brat Dawid, który sprawuje funkcję prezesa zarządu Wisły. Oficjalnie ta informacja nie została przez krakowski klub potwierdzona. Krążą jednak pogłoski, że zakażenie Błaszczykowskich może mieć to samo źródło, co zakażenie selekcjonera reprezentacji Jerzego Brzęczka, z którym jak wiadomo są blisko spokrewnieni.
Na zakończenie 5. kolejki Stal Mielec podejmowała w poniedziałek Piasta Gliwice. Mecz był niezwykle emocjonujący i obfitujący w zwroty akcji. Do przerwy prowadzili gospodarze, ale w 54. minucie było już 2:1 dla gliwiczan, którzy tym samym zdobyli dwie pierwsze bramki w tym sezonie. Nie potrafili jednak dowieźć wyniku do końca spotkania, bo Mateusz Mak, kiedyż piłkarz Piasta, najpierw wyrównał na 2:2, a w 80. minucie ustalił wynik spotkania na 3:2 dla Stali, dzięki czemu beniaminek ekstraklasy odniósł swoje pierwsze zwycięstwo po powrocie do ekstraklasy. A Piast z jednym punktem na koncie nadal zamyka ligową tabelę.

Poprzedni

Odwołali mistrzostwa w pięcioboju

Następny

Kwarantanna w Kielcach

Zostaw komentarz