16 listopada 2024
trybunna-logo

Klich już w Premier League, Grosicki jeszcze walczy

Mateusz Klich (z prawej) należy do wiodących piłkarzy zespołu Leeds United

Zespół Leeds United, którego graczem jest reprezentant Polski Mateusz Klich, na kolejkę przed końcem zmagań w Championship zapewnił sobie awans z pierwszego miejsca do Premier League. Na bezpośrednią promocję z drugiej pozycji wciąż ma szansę drużyna West Bromwich Albion, której zawodnikiem jest Kamil Grosicki.

Ekipa Leeds United spadła z Premier League w sezonie 2003/2004. Urodzony w 1990 roku Mateusz Klich w tym czasie był dopiero obiecującym 14-letnim juniorem Tarnovii Tarnów, którego Cracovia wzięła pod swoje skrzydła. W krakowskim klubie zadebiutował jako 18-latek w ekstraklasie i z niego w 2011 roku wyjechał za granicę, do niemieckiego VfL Wolfsburg. Zanim trafił w 2016 roku do Leeds United, zdążył zaliczyć kilka zachodnich klubów – holenderskie PEC Zwolle i Twente Enschede oraz niemiecki 1.FC Kaiserslautern. Ale w angielskim zespole też nie od razu się przebił, bo rok musiał jeszcze spędzić na wypożyczeniu w holenderskim Utrechcie. Dopiero po powrocie latem 2018 roku zyskał uznanie w oczach nowego szkoleniowca Leeds, Argentyńczyka Marcelo Bielsy, pod rządami którego stał się kluczowym graczem w zespole i jest nim do tej pory. W miniony piątek 23-krotny reprezentant Polski spełnił swoje wielkie sportowe marzenie – awansował z ekipą Leeds United do Premier League. Warto odnotować, że nie jest on jedynym Polakiem w tym klubie. Oprócz niego zawodnikami beniaminka angielskiej ekstraklasy są jeszcze 23-letni bramkarz Kamil Miazek oraz utalentowany 18-letni pomocnik Mateusz Bogusz.
O grze w Premier League marzy też Kamil Grosicki, dlatego zimą odszedł z Hull City do zespołu West Bromwich Albion. Na razie nie jest tak ważnym graczem w ekipie WBA, jak Klich w Leeds. Aktualny wicelider Championship w przedostatniej 45. kolejce nieoczekiwanie przegrał na wyjeździe z Huddersfield Town 1:2 (Grosicki wszedł na boisko w 46 minucie) i po tej porażce nie tylko przekreślił swoje szanse na wyprzedzenie Leeds United i zajęcie pierwszego miejsca w lidze, to jeszcze na dodatek mógł też stracić także premiowaną bezpośrednim awansem do Premier League drugą lokatę. Na szczęście dla zespołu Grosickiego trzeci w tabeli Brentford także przegrał nieoczekiwanie z niżej notowanym Stoke City (0:1), ale ma tylko jeden punkt straty do West Bromwich. W grze o drugą lokatę liczy się też jeszcze czwarte Fulham, które ma na koncie 80 pkt i dwa „oczka” mniej od WBA. Zatem dopiero w ostatniej, zaplanowanej na środę 22 lipca 44. kolejce rozstrzygnie się, który z tych trzech zespołów od razu dołączy do Leeds United, a który o trzecie premiowane awansem miejsce będzie musiał powalczyć w barażach. West Bromwich Albion zmierzy się u siebie z Queens Park Rangers, Fulham na wyjeździe zagra z Wigan Athletic, a Brentford podejmie Barnsley.
W 45. kolejce porażką 3:4 z Queens Park Rangers szans na zajęcie miejsca premiowanego udziałem w barażach pozbawiła się drużyna Millwall, której bramkarzem jest były reprezentant Polski Bartosz Białkowski. Trochę szkoda, bo w przypadku awansu Białkowski mógłby zapełnić lukę w Premier League po Arturze Borucu, gdyby wraz z AFC Bournemouth został zdegradowany do Championship. Tego losu na pewno nie podzieli już nasz aktualny reprezentacyjny bramkarz Łukasz Fabiański, którego zespół, West Ham United, w 36. kolejce Premier League pokonał Watford 3:1 i oddalił się od strefy spadkowej na bezpieczna odległość. Ekipa Fabiańskiego awansowała na 15. miejsce i na dwie kolejki przed końcem rozgrywek ma sześć punktów przewagi na znajdującymi się w strefie spadkowej Bournemouth i Aston Villą, a ma od nich lepszy bilans bramkowy, który rozstrzyga o kolejności przy równej liczbie punktów. W środę West Ham zagrają na wyjeździe z Manchesterem United, a na zakończenie zmagań, 26 lipca, podejmie przedostatnią w tabeli Aston Villę.

Poprzedni

LGP w Wiśle jednak z kibicami?

Następny

Zamczysko

Zostaw komentarz