Tysiące kibiców świętowało w centrum Kielc triumf piłkarzy ręcznych Vive Tauronu w Lidze Mistrzów. Prezes klubu Bertus Servaas w trakcie okolicznościowej przemowy podziękował odchodzącym z klubu zawodnikom, ale zapowiedział też transfery.
Zwycięska ekipa wjechałą na kielecki Rynek repliką papieskiego „stara” z 1979 roku, witana owacyjnie przez tysiące fanów. Prezes Servaas w emocjonalnej przemowie pożegnał czterech zawodników odchodzących z zespołu – Ivana Czupicia, Denisa Bunticia, Marina Sego oraz kończącego sportową karierę Grzegorza Tkaczyka. Ostatni z wymienionych nie opuści jednak Vive Tauronu, bo władze klubu zaproponowały mu pracę. Takie mistrzowskie fety szczypiornistów są już w Kielcach pewnego rodzaju tradycją, ale ta była wyjątkowa, bo po raz pierwszy do trofeów wywalczonych w krajowych rozgrywkach zespół Vive Tauronu dorzucił swój pierwszy w historii triumf w Lidze Mistrzów. I wiele wskazuje, że nie ostatni, bowiem podekscytowany atmosferą prezes Servaas ogłosił nazwiska zawodników, którzy dołączą do kieleckiej drużyny.
Z największym aplauzem fani przyjęli wiadomość, że od 2017 roku zawodnikiem Vive Tauronu zostanie syn trenera Tałanta Dujszebajewa – Alex, kluczowy gracz reprezentacji Hiszpanii, obecnie występujący na co dzień w macedońskim Vardarze Skopje. 23-letni rozgrywający jest uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych szczypiornistów na świecie. O jego przejściu do kieleckiego klubu spekulowano już od dawna, słusznie przypuszczając, że skoro w Vive Tauronie trenerem jest jego ojciec, to łatwiej będzie go przekonać do transferu. Dujszebajew-senior nie chciał jednak angażować się w tę sprawę i negocjacje z jego synem prowadził osobiście Servaas, a Holender nie ma zwyczaju przepłacania zawodników. Wygląda na to, że dopiero zwycięstwo Vive Tauronu w Lidze Mistrzów przekonało Dujszebajewa-jubiora, że nie straci na przenosinach do polskiej ligi ani sportowo, ani też finansowo. Za każdym sukcesem, zwłaszcza tak spektakularnym jak triumf w Champions League, do kasy triumfatora płyną większe pieniądze i zapewne Seervas nie był już taki skąpy przy ustalaniu wysokości kontraktu tego gracza.
Pozyskanie Alexa Dujszebajewa to nie koniec niespodzianek zaserwowanych kibicom przez prezesa Vive Tauronu. Wraz z synem trenera do kieleckiej drużyny dołączy też 22-letni rozgrywający Chorwat Marko Mamić, zaś rok później do kieleckiej drużyny przyjdzie rówieśnik Mamicia, serbski bramkarz Vladimir Cupara. To są transfery na przyszłość, ale klub dokonał też wzmocnień z myślą o najbliższym sezonie. Po wakacjach dojdą pozyskany z węgierskiego Pick Szeged słoweński rozgrywający Dean Bombac, skrzydłowy Besiktasu Stambuł Darko Djukić, bramkarz Croatii Zagrzeb Filip Ivić, a także kołowy Pogoni Szczecin Patryk Walczak.