16 listopada 2024
trybunna-logo

Judoka idzie za kraty

W trakcie przekraczania ukraińsko-polskiej granicy został zatrzymany austriacki mistrz olimpijski w judo Peter Seisenbacher. Był od siedmiu miesięcy poszukiwany w swoim kraju listem gończym za gwałt.

Seisenbacher jest złotym medalistą olimpijskim z 1984 roku w Los Angeles oraz 1988 roku z Seulu. 60-letni obecnie judoka ma też w sportowym dorobku także tytuły mistrza świata i Europy. Po zakończeniu sportowej kariery pracował jako szkoleniowiec. Cztery lata temu został oskarżony o gwałt oraz molestowanie nieletnich, za co w grudniu ub. roku sąd w Wiedniu skazał go na pięć lat pozbawienia wolności. Proces w tej sprawie toczył się od grudnia 2016 roku, ale oskarżony w tym czasie ukrywał się na Ukrainie.
Jak podają austriackie media, na początku kwietnia Seisenbacher został aresztowany w Kijowie, lecz po kilku godzinach wypuszczono go na wolność. Długo się nią nie cieszył, bo próbując wyjechać z Ukrainy został ponownie aresztowany na przejściu granicznym z Polską. A że w Austrii wydany na niego wyrok w końcu się uprawomocnił, teraz Seisenbacher już od kary się nie wywinie.

Poprzedni

Nie zaczepiaj mistrza

Następny

Takiej ligi nie warto ratować

Zostaw komentarz