17 listopada 2024
trybunna-logo

Gdzie jest drużyna z eliminacji?

Polacy rozpoczęli mecz z Holandią w składzie: Szczęsny – Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk – Błaszczykowski, Mączyński, Zieliński, Grosicki – Milik, Lewandowski. Gdyby zamiast Mączyńskiego zagrał leczący jeszcze kontuzje Krychowiak, byłaby to najsilniejsza jedenastka w kadrze Adama Nawałki. Dlaczego więc zagrała tak źle?

Przegrać z reprezentacją Holandii, nawet przed własną publicznością, wielkim wstydem nie jest, choć pomarańczowi nie zakwalifikowali się do Euro 2016 i zagrali w Gdańsku w eksperymentalnym składzie i praktycznie prosto z marszu. I całe szczęście, że nie potraktowali meczu z biało-czerwonymi jakoś przesadnie poważnie, bo gdyby przyjechali lepiej przygotowani do gry mogliby słabość wybrańców Adama Nawałki obnażyć jeszcze bardziej. Ale że wygrali tylko 2:1 i momentami też grali jak ostatnie łamagi, nikt w Polsce nie rzucił się do dzwonów żeby bić na alarm.
Nawałka podczas meczu minę miał nietęgą, ale na konferencji prasowej starał się trzymać fason i nawet jeśli w jego głowie zrodziły się jakieś obawy co do przyszłości, nie dał tego po sobie poznać. „Przegraliśmy mecz z bardzo dobrą drużyną. Nie zawsze można wygrywać, dlatego trzeba przyjąć „na klatę” gorszy występ w naszym wykonaniu, wyciągnąć wnioski i pracować dalej. Chciałbym jednak pochwalić moich zawodników za zaangażowanie, bo walczyli o zwycięstwo do samego końca. Brakowało jednak współpracy między formacjami obrony i pomocy, przez co traciliśmy często kontrolę nad środkiem boiska. Graliśmy za mało agresywnie. To wszystko trzeba poprawić, ale ten mecz temu też miał służyć, żebyśmy wiedzieli w jakim miejscu jesteśmy i nad czym musimy jeszcze popracować” – stwierdził selekcjoner biało-czerwonych.
W meczu z Holendrami zobaczyliśmy w akcji 17 kadrowiczów. Żaden z nich nie zachwycił w środ swoją grą, a niektórzy wręcz rozczarowali.
Wojciech Szczęsny
Przy pierwszym golu mógł się zachować lepiej, ale w kilku innych sytuacjach był bezbłędny. Z Litwą mają jednak zagrać po 45 minut Fabiański i Artur Boruc. Potem Nawałka ma ogłosić, który z nich będzie numerem 1.
Łukasz Piszczek
Miał kłopoty żołądkowe i w przerwie został zmieniony. Tak Nawałka wytłumaczył fakt, że „Piszczu” był najgorszy na boisku.
Kamil Glik
Z dwóch stoperów był o klasę lepszy od Pazdana, ale także popełniał błędy. Przy drugiej bramce dla Holendrów pozwolił Wijnaldumowi się obrócić i pokonać Szczęsnego.
Michał Pazdan
Główny winowajca przy stracie pierwszej bramki, współsprawca przy drugiej, niepewny, przewidywalny i kompletnie niekreatywny w akcjach ofensywnych. W takiej formie nie powinien siadać nawet na ławce rezerwowych. Ale jego konkurentami są Cionek i Salamon, więc pewnie będzie grał.
Artur Jędrzejczyk
W pierwszej połowie aktywny na lewej stronie, w drugiej na prawej. W 60. minucie strzałem głową wyrównał na 1:1. Był najjaśniejszą postacią w naszej drużynie.
Jakub Błaszczykowski
Rozczarował. Jak na piłkarza, który przez ostatnie pół roku grzał głównie ławę zbyt mało angażował się w grę. Może zjadł lub wypił to samo co Piszczek?
Krzysztof Mączyński
Ma by dublerem Krychowiaka. Po tym co pokazał w Gdańsku módlmy się, żeby piłkarz FC Sevilla jak najszybciej wrócił do drużyny. Obecność Mączyńskiego w kadrze na Euro 2016 jest nieporozumieniem.
Piotr Zieliński
Jego gra mogła się podobać, zwłaszcza w pierwszej połowie meczu, w której zrobił dwie akcje bramkowe. Raczej pewniak w wyjściowej jedenastce, ale lepiej gra mając za plecami Krychowiaka.
Kamil Grosicki
W pierwszej połowie był przeciętny, w drugiej wyraźnie się ożywił, ale to dlatego, że przeszedł na prawe skrzydło. Na tej pozycji był znacznie lepszy od Błaszczykowskiego i może powinien na niej zostać? Zwłaszcza że na lewej flance Nawałka może wystawić Kapustkę.
Arkadiusz Milik
W obronie zespołu Holandii większość graczy to byli koledzy Milika z Ajaksu, nie dali mu więc wiele pograć. Mógł zdobyć bramkę na 1:0, ale trafił w poprzeczkę. Po jego podaniu Jędrzejczyk strzelił gola, ale nasze oczekiwania co do tego gracza są znacznie większe.
Robert Lewandowski
Kapitan naszej reprezentacji jak zwykle walczył, ale odcięty od dokładnych podań i bez wsparcia ze strony pomocników nie stanowił większego zagrożenia pod bramką Holendrów. Z Irlandczykami czeka go równie trudna przeprawa.
Thiago Cionek
Zmienił w przerwie Piszczka na lewej obronie. Nie jest jednak poważnym kandydatem do gry na tej pozycji, ani na żadnej innej. Tylko Nawałka wie, po co go powołał.
Bartosz Kapustka
Pojawił się na boisku po przerwie i przeprowadził fantastyczną dwójkową akcję z Grosickim. Jeśli uwierzy w siebie, może wywalczyć miejsce w podstawowym składzie.
Na boisku pojawili się jeszcze Karol Linetty, Sławomir Peszko, Tomasz Jodłowiec i Mariusz Stępiński, ale grali zbyt krótko by móc ich jakoś ocenić. Zwłaszcza że żaden nie dał się zapamiętać choćby jednym udanym zagraniem.

POLSKA – HOLANDIA 1:2

Gole: Artur Jędrzejczyk (60) – Vincent Janssen (33), Georginio Wijnaldum (76).
Polska: Wojciech Szczęsny – Łukasz Piszczek (46. Thiago Cionek), Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk – Jakub Błaszczykowski (46. Bartosz Kapustka), Piotr Zieliński, Krzysztof Mączyński (80. Tomasz Jodłowiec), Kamil Grosicki (77. Sławomir Peszko) – Arkadiusz Milik (87. Mariusz Stępiński), Robert Lewandowski (67. Karol Linetty).
Holandia: Jasper Cillessen – Kenny Tete, Jeffrey Bruma, Virgil van Dijk, Jetro Willems (46. Patrick van Aanholt) – Marco van Ginkel (71. Kevin Strootman), Riechedly Bazoer, Georginio Wijnaldum, Steven Berghuis (67. Luciano Narsingh) – Vincent Janssen (74. Bas Dost), Quincy Promes.

Poprzedni

Najlepsi w Europie

Następny

No powiedz co jej mogłeś dać?