22 listopada 2024
trybunna-logo

Fortuna dla chorego koszykarza

Koszykarz Golden State Warriors Klay Thompson przeszedł operację zerwanych więzadeł i czeka go półroczna przerwa w grze. Mimo to klub podpisał z nim pięcioletni kontrakt za 190 mln dolarów.

Thompson zerwał więzadła krzyżowe przednie w lewym kolanie w połowie czerwca, w trakcie przegranego przez Golden State Warriors meczu z Toronto Raptors 110:114. Zwycięstwo zapewniło kanadyjskiej drużynie pierwsze w historii mistrzostwo ligi NBA, ale dla ekipy Warriors nie mniejszą stratą była kontuzja czołowego gracza, bo wiadomo było, że chociaż operację uszkodzonego kolana przeprowadził znany specjalista od takich urazów doktor Neal ElAttrach z kliniki w Los Angeles, to Thompson nie będzie mógł grać przez pierwszą części nowego sezonu.

Mimo to klub podpisał z nim pięcioletni kontraktu opiewającego na kwotę 190 mln dolarów. Zdaniem ekspertów wart jest tych pieniędzy. W ubiegłym sezonie ze średnią 21,5 pkt na mecz, zajął trzecie miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych graczy ligi NBA. Wyprzedzili go jedynie Stephen Curry i Kevin Durant. Rzecz w tym, że zerwanie więzadeł to paskudna kontuzja i rehabilitacja czasem się przedłuża. Ostatnim zawodnikiem w NBA, który doznał takiego urazu, był Kristaps Porzingis. Łotysz zerwał więzadła w lutym 2018 roku już do końca sezonu nie pojawił się na parkiecie.

Golden State Warriors w finale ligi NBA wystąpili po raz piąty z rzędu, co od legendarnej serii Boston Celtics w latach 1957-1966 nie udało się żadnej innej ekipie. W czterech poprzednich finałach przeciwnikiem „Wojowników” była ekipa Cleveland Cavaliers. Warriors pokonali ja trzykrotnie w 2015, 2017 i 2018 roku, za każdym razem z Thompsonem w składzie.

 

Poprzedni

Słowacy boją się fanów Cracovii

Następny

Twarde boje na trawie

Zostaw komentarz