17 listopada 2024
trybunna-logo

Dwa olimpijskie medale dla Bencić

Szwajcarka Belinda Bencic zdobyła złoto w tenisie pokonując w finale Czeszkę Marketę Vondrousovą 7:5, 2:6, 6:3. Brązowy medal zdobyła Ukrainka Jelina Switolina po wygranej z Jeleną Rybakiną z Kazachstanu.

Finałowy mecz trwał 2,5 godziny. To największy w karierze sukces Bencic, która zajmuje 12. miejsce w światowym rankingu. W niedzielę 24-letnia zawodniczka zdobyła jeszcze drugi medal – tym razem srebrny, po porażce w finale debla. Bencić i jej rodaczka Viktoria Golubic przegrały z Czeszkami Barborą Krejcikovą i Kateriną Siniakovą 5:7, 1:6. Ale Szwajcarzy i tak mają powody do dumy, bo tenisistki podtrzymały pasmo olimpijskich sukcesów – z ostatnich czterech igrzysk przynajmniej jeden medal w tenisie zdobywali gracze z tego kraju, m.in. Martina Hingis i Roger Federer, którego zabrakło w Tokio z powodu kontuzji kolana. W meczu o brązowy medal Switolina pokonała Rybakinę 1:6, 7:6(5), 6:4. Sklasyfikowana na szóstym miejscu w rankingu WTA Ukrainka tuż przed igrzyskami wyszła za mąż za znanego francuskiego tenisistę Gaela Monfilsa i z Tokio bardzo chciała przywieźć mu w ślubnym prezencie złoty medal, lecz z półfinale przegrała z Marketą Vondrusovą 3:6, 1:6 i została jej tylko walka o brąz.
Polskie tenisistki odpadły z gry we wcześniejszych fazach turnieju olimpijskiego – Magda Linette zakończyła udział już w I rundzie zarówno w singlu, jak i w deblu (grała w parze z Alicją Rosolską). Iga Świątek doszła do drugiej rundy, ale trafiła na fantastycznie usposobioną tego dnia Hiszpankę Paulę Badosę i doznała porażki 3:6, 6:7(4). Trochę dalej zaszła w grze mieszanej grając w parze z Łukaszem Kubotem, ale w 1/4 finału polski mikst nie dał rady rosyjskiemu duetowi Jelena Wiesnina – Asłan Karaczem i przegrał 4:6, 4:6.
Świątek chyba najbardziej z szóstki naszych reprezentantów przeżyła niepowodzenie, ale też do niej rozczarowani kibice mieli chyba najwięcej pretensji za brak medalu. 20-letnia warszawianka w mediach społecznościowych zapewniała swoich fanów, że z nieudanych zmagań w Japonii wyciągnie wnioski.

Poprzedni

Furia Novaka Djokovicia

Następny

Maria Szyszkowska – filozof codzienności

Zostaw komentarz