W ubiegłym tygodniu Agnieszka Radwańska grała w turnieju WTA w Montrealu. Z Kanady przeniosła się do Miami, a następnie do Nowego Jorku, skąd miała polecieć do Rio. Ale to była bardzo długa podróż.
Z powodu trudnych warunków pogodowych nasza najlepsza tenisistka spóźniła się na samolot do Rio, a wolne miejsca były dopiero na poniedziałek. W tej sytuacji musiała zdecydować się na okrężną drogę via Portugali, co w sumie zabrało jej dwa dni. A tenisowy turniej olimpijski zaczyna się już w sobotę. Krakowianka została w nim rozstawiona z numerem czwartym i na inną rozstawioną zawodniczką może natrafić dopiero w III rundzie.
Oprócz Radwańskiej na kortach w Rio wystąpią jeszcze w singlu Magda Linette i Jerzy Janowicz, a w deblu Klaudia Jans-Ignacik z Paulą Kanią oraz Łukasz Kubot z Marcinem Matkowskim. Radwańska ma w planach także występ w mikście, a jej partnerem prawdopodobnie będzie Janowicz, z którym wywalczyła w 2015 roku Puchar Hopmana.