Media we Francji, Włoszech i Wielkiej Brytanii zgodnie donoszą, że 23-letni francuski pomocnik Juventusu Turyn Paul Pogba tego lata przejdzie do Manchesteru United za rekordową kwotę 120 milionów euro.
Pierwsza propozycja Manchesteru United opiewała się na kwotę 85 milionów funtów, ale Juventus Turyn odrzucił ją. Drugiej, powiększonej o kolejne 15 mln funtów, działacze włoskiego klubu już nie zlekceważyli. To przecież równowartość 120 milionów euro, a to oznacza, że jeśli transfer zostanie za tę kwotę ostatecznie sfinalizowany, Paul Pogba zostanie najdroższym piłkarzem w historii futbolu. Do tej pory dzierżył to miano gwiazdor Realu Madryt Gareth Bale, za którego „Królewscy” zapłacili w sumie, licząc z bonusami, około 101 mln euro. Pogba będzie też o prawie 30 mln euro droższy od samego Cristiano Ronaldo, o blisko 50 mln euro od swego słynniejszego rodaka Zinedine’a Zidane’a czy o 30 mln euro choćby od króla strzelców Serie A w poprzednim sezonie Argentyńczyka Gonzalo Higuaina, którego Juventus chce wykupić za 90 mln euro z SSC Napoli. Nic dziwnego, że ten transfer wzbudza w Europie tyle kontrowersji.
Zdaniem włoskich mediów francuski piłkarz ustalił już warunki indywidualnego kontraktu z Manchesterem United. Ponoć ma zarabiać rocznie 15 mln euro tylko za kopanie piłki, a dodatkowe 5 mln euro klub będzie mu wypłacał za wykorzystywanie jego wizerunku. To oznacza, że na utrzymanie Pogby przez najbliższe pięć lat „Czerwone Diabły będą musiały wydać kolejne 100 mln euro, co łącznie daje oszałamiająco wysoką kwotę 220 mln euro za pozyskanie 23-letniego pomocnika.
Zdumiewające w tej transakcji jest to, że Pogba cztery lata temu był zawodnikiem Manchesteru United, ale ówczesny trener tego zespołu Alex Ferguson uznał oczekiwania finansowe Francuza za wygórowane i pozwolił mu odejść z klubu za darmo. Obecny szkoleniowiec „Czerwonych Diabłów” Jose Mourinho ma widać w tej kwestii odmienne zdanie.
Ciekawe jest to, że tego transferowego szaleństwa nikt nie próbuje okiełznać. Nawet krytykę wyrażoną na antenie Radia Watykańskiego, które sumy oferowane za Pogbę i Higuaina uznało za „społeczny skandal” i „policzek wobec ubogich” wielcy futbolowego świata puścili mimo uszu. Nic dziwnego, skoro tylko agent Paula Pogby zarobił na jego transferze 25 mln euro.