20 listopada 2024
trybunna-logo

Chcieli oszczędzić na Albańczyku

Trybunał Arbitrażowy MKOl w Lozannie (CAS) zawyrokował, że kontrakt albańskiego piłkarza Sebino Plaku ze Śląskiem został rozwiązany z winy klubu.

Werdykt CAS oznacza, że wrocławski klub będzie teraz musiał wypłacić Albańczykowi zaległe wynagrodzenie, a w myśl zawartego kontraktu z Sebino Plaku jest mu winny około miliona złotych plus odsetki oraz zadośćuczynienie za zwichnięcie piłkarskiej kariery.
Albański napastnik został ściągnięty do Śląska za trenerskiej kadencji czeskiego szkoleniowca Stanislava Levego. W kontrakcie miał zagwarantowane zarobki w wysokości 50 tysięcy złotych miesięcznie. Nie okazał się jednak graczem wartym takiej gaży, więc po zwolnieniu Levego działacze Śląska próbowali zmusić go do zgody na obniżkę wynagrodzenia o połowę. Plaku rzecz jasna na to się nie zgodził i trwał w oporze mimo szykan. Zmuszano go np. do trzech treningów dziennie, wzywano do klubu w najdziwniejszych porach, a każde spóźnienie karano finansowymi grzywnami, aż w końcu działacze wrocławskiego klubu wydębili w PZPN zgodę na rozwiązanie kontraktu bez niczyjej winy, co oznaczało, że klub nie musiał płacić piłkarzowi. Plaku odwołał się do Trybunału Arbitrażowego, który decyzję PZPN zmienił na korzyść piłkarza.

Poprzedni

Ryszard Ulicki – pożegnanie

Następny

PO-PiS w sądzie