19 listopada 2024
trybunna-logo

Chcą zaostrzyć finansowe fair play

Ostatnie okno transferowe było rekordowe pod względem wysokości kwot transferowych. Działacze UEFA są tym oburzeni i szykują zmianę przepisów.

Działaczy UEFA do podjęcia działań skłoniła rozrzutność właścicieli Paris Saint-Germain, którzy tylko na pozyskanie Neymara z FC Barcelona i Kyliana Mbappe z AS Monaco wydali w sumie aż 402 mln euro. W tej sprawie europejska federacja już w wrześniu ub. roku wszczęła formalne śledztwo, ale nie przyniosło ono żadnych konsekwencji francuskiemu potentatowi, którego budżet zasilają jego arabscy właściciele.
Prawnicy UEFA opracowali jednak projekt nowych zasada tzw. finansowego fair play. Liczący setki stron dokument ma uregulować rynek transferowy w Europie, ale jego postanowienia zaczną obowiązywać dopiero po zakończeniu obecnego sezonu. Podstawową zasadą ma być zachowanie w bilansie dochodów i wydatków różnicy nie przekraczającej kwoty 100 mln euro. W praktyce oznacza to, że jeśli w przyszłości Paris Saint-Germain czy inny z piłkarskich potentatów będzie chciał wydać na zakup nowych piłkarzy np. 400 mln euro, będzie musiał pozyskać ze sprzedaży swoich innych graczy co najmniej 300 mln euro.
Prezydent UEFA Aleksander Ceferin ujawnił, że w kierownictwie organizacji toczy sie też dyskusja nad wprowadzeniem „podatku od luksusu”. Kluby, które wydają na transfery więcej płaciłby podatek na konto UEFA, a federacja przeznaczałaby te pieniądze na futbol młodzieżowy. Działacze UEFA rozważają też ograniczenie kadr klubowych do maksymalnie 25 piłkarzy. Dzisiaj np. Chelsea ma ważne kontrakty z około 60 zawodnikami, ale większość z nich wypożycza do innych klubów. „Albo ograniczymy wypożyczenia, albo w ogóle ich zabronimy” – twierdzi Ceferin.

Poprzedni

Sprawiedliwość Polaków lepszego sortu

Następny

Na imię mu Neron