Nasi piłkarze chcą zakończyć eliminacje Euro 2020 na pierwszym miejscu w grupie
Jerzy Brzęczek rozesłał powołania do kadry na dwa ostatnie mecze w eliminacjach mistrzostw Europy. Biało-czerwoni maja jeszcze do rozegrania wyjazdowy mecz z Izraelem, a zmagania zakończą starciem ze Słowenią na Stadionie Narodowym w Warszawie. Selekcjoner biało-czerwonych tym razem zaprosił na zgrupowanie 27 piłkarzy.
Wśród powołanych znalazło się dwóch zawodników znajdujących się na przeciwnych biegunach piłkarskiej kariery. 34-letni Łukasz Piszczek zrezygnował z dalszych występów w reprezentacji po nieudanym dla biało-czerwonych mundialu w Rosji, ale ponieważ jest to gracz nietuzinkowy i dla narodowej drużyny wielce zasłużony, władze PZPN postanowiły godnie go pożegnać. Celebra odbędzie się w trakcie ostatniego meczu naszej drużyny w eliminacjach Euro 2020, czyli w spotkaniu ze Słowenią na Stadionie Narodowym. Obrońca Borussii Dortmund przyjedzie na zgrupowanie kadry dopiero 17 listopada i jego udział w potyczce ze Słoweńcami ma być jedynie symboliczny. Drugi z piłkarzy ze szczególnym statusem to debiutant w kadrze Kamil Jóźwiak. 21-letni pomocnik Lech Poznań do pierwszej reprezentacji dołączy dopiero w Jerozolimie, bo najpierw zagra w meczu kadry U-21 z Bułgarią. Na występ w potyczce z Izraelem nie ma więc żadnych szans, wątpliwe też by zagrał przeciwko Słowenii.
Kilka dni temu pojawiła się plotka, że Robert Lewandowski, który przymierza się do operacji przepukliny pachwinowej, odpuści ostatnie dwa mecze eliminacyjne, ale ostatecznie kapitan biało-czerwonych postanowił uporać się z tym problemem dopiero po sezonie i znalazł się wśród powołanych. Na odpoczynek nie ma co jednak liczyć, bo chociaż nasza reprezentacja już w poprzedniej kolejce spotkań zapewniła sobie awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy, wciąż ma jednak o co grać, bo kończąc rozgrywki na pierwszym miejscu w grupie znajdzie się w gronie najsilniejszych zespołów i będzie losowana z pierwszego koszyka.
Dlatego Brzęczek nie kombinował z powołaniami, tylko postawił na sprawdzonych już wcześniej przez siebie zawodników, czyniąc wyjątek jedynie dla wspomnianych już wcześniej Piszczka i Jóźwiaka. I jest raczej pewne, że w spotkaniach z Izraelem i Słowenią wystawi do gry najsilniejszy skład, czyli z Lewandowskim. Ale niewykluczone, że przy korzystnym rozwoju wydarzeń na boisku „Lewy” będzie zmieniany przez Krzysztofa Piątka lub Arkadiusza Milika. Raczej na pewno biało-czerwoni w obu ostatnich spotkaniach eliminacyjnych zagrają w sprawdzonym ustawieniu 1-4-2-3-1. Selekcjoner ma komfort, bo kluczowi piłkarze utrzymują się w wysokiej formie. Na każdej praktycznie pozycji Brzęczek ma wybór między dwoma równorzędnymi graczami, może za wyjątkiem „Lewego”, Szczęsnego w bramce oraz Krychowiaka i Grosickiego w linii pomocy.
Kadra Polski:
Bramkarze:
Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn, Włochy), Łukasz Skorupski (FC Bologna, Włochy), Radosław Majecki (Legia Warszawa).
Obrońcy:
Kamil Glik (AS Monaco, Francja), Jan Bednarek (Southampton, Anglia), Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów, Ukraina), Bartosz Bereszyński (Sampdoria Genua, Włochy), Thiago Cionek (SPAL 2013, Włochy), Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa), Arkadiusz Reca (SPAL 2013, Włochy), Maciej Rybus (Lokomotiw Moskwa, Rosja), Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund, Niemcy).
Pomocnicy:
Grzegorz Krychowiak (Lokomotiw Moskwa, Rosja), Kamil Grosicki (Hull City, Anglia), Piotr Zieliński (SSC Napoli, Włochy), Mateusz Klich (Leeds United, Anglia), Sebastian Szymański (Dynamo Moskwa, Rosja), Krystian Bielik (Derby County, Anglia), Przemysław Frankowski (Chicago Fire, USA), Jacek Góralski (Łudogorec Razgrad, Bułgaria), Kamil Jóźwiak (Lech Poznań), Damian Kądzior (Dinamo Zagrzeb, Chorwacja), Dominik Furman (Wisła Płock).
Napastnicy:
Robert Lewandowski (Bayern Monachium, Niemcy), Arkadiusz Milik (SSC Napoli, Włochy), Dawid Kownacki (Fortuna Duesseldorf, Niemcy), Krzysztof Piątek (AC Milan, Włochy).