Trener Thomas Tuchel postawił na swoim i ku niezadowoleniu kibiców Borussii Dortmund pozbył się z zespołu Jakuba Błaszczykowskiego. Reprezentant Polski za pięć milionów euro przeszedł do VfL Wolfsburg.
Tuchel już rok temu przejmując zespół Borussii Dortmund po Juergenie Kloppie nie widział w nim miejsca dla Jakuba Błaszczykowskiego. Szefowie klubu nie chcieli jednak rezygnować z zasłużonego i lubianego przez kibiców piłkarza. Wypożyczyli reprezentanta Polski na jeden sezon do Fiorentiny w nadzieli, że na włoskich boiskach odzyska dawną formę, zrujnowaną przez prawie roczną przerwę spowodowaną ciężką kontuzją. Niestety, Błaszczykowski we Florencji nie czuł się dobrze i chyba nawet niespecjalnie się starał żeby przekonać trenera i włodarzy Fiorentiny do transferu definitywnego.
W efekcie niemal całą rundę wiosenną spędził na ławce rezerwowych, ale za to na zgrupowanie reprezentacji Polski przed Euro 2016 stawił się zdrowy, wypoczęty, dobrze wytrenowany i głodny gry. Na francuskich boiskach wypadł znakomicie i jego wkładu w awans biało-czerwonych do ćwierćfinału mistrzostw Europy nie był w stanie znacząco pomniejszyć nawet niewykorzystany rzut karny w spotkaniu z Portugalią, przesądzający o porażce z późniejszymi triumfatorami Euro 2016.
Mimo udanego występu w europejskim czempionacie przyszłość Błaszczykowskiego w Borussii Dortmund była niejasna, bo trener Tuchel a w ślad za nim także działacze unikali jasnych deklaracji w tej sprawie. Błaszczykowski też nie zabierał głosu, ale w tajemnicy przed mediami toczyły się spokojne rozmowy i gdy polski piłkarz po urlopie wrócił do Dortmundu, czekały już na niego gotowe do podpisania dokumenty.
VfL Wolfsburg w poprzednim sezonie zajął w Bundeslidze ósme miejsce, ale w Lidze Mistrzów doszedł aż do ćwierćfinału, w którym uległ późniejszemu triumfatorowi Realowi Madryt. Rok wcześniej „Wilki” wywalczyły wicemistrzostwo Niemiec, ale potem z zespołu odeszło kilku kluczowych graczy i zespół obniżył loty, ale kierownictwo klubu nie zrezygnowało z aspiracji. Trener Dieter Hecking tak tłumaczył, dlaczego chciał mieć z kadrze Błaszczykowskiego. „To piłkarz doświadczony i ograny na europejskich boiskach, znany z dobrego charakteru i pozytywnych cech mentalnych. Mam nadzieję, że z nim w składzie uda nam się ponownie zakwalifikować do europejskich pucharów i osiągać zaplanowane cele także w lidze niemieckiej. Jego pozyskanie uważam za nasze ogromne zwycięstwo”.
Błaszczykowski podpisał z VfL Wolfsburg trzyletni kontrakt. Na przywitanie powiedział: „W Dortmundzie spędziłem osiem wspaniałych lat. W nowej drużynie mam podobne oczekiwania”. Teraz musi je potwierdzić na boisku.