16 listopada 2024
trybunna-logo

Bańka jedzie do Kanady

Przedstawiciele rządów w Radzie Fundacji Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) wybrali na nowego szefa tej organizacji polskiego ministra sportu Witolda Bańkę. Posadę obejmie w styczniu 2020 roku.

Wybór na jedno z najważniejszych funkcji w światowym sporcie niesie jednak konsekwencje, bo Witold Bańka będzie musiał odejść z rządu i przenieść się na sześć lat do Kanady, bo tyle trwa kadencja szefa WADA, a centrala tej organizacji mieści się Montrealu. Dla rządzącego PiS-u to raczej kłopot, albowiem partia ta nie miała wcześniej dobrej ręki przy obsadzaniu szefów tego w gruncie rzeczy niezbyt prestiżowego resortu. Najbardziej spektakularną wpadką personalną był bez wątpienia Tomasz Lipiec, podobnie jak Bańka były lekkoatleta, sprawujący funkcję ministra sportu i turystyki w latach od 31 października 2005 do 9 lipca 2007 roku, najpierw w rządzie Kazimierza Marcinkiewicz, a potem Jarosława Kaczyńskiego. Uwikłany w aferę korupcyjna podał się do dymisji, a następnie został aresztowany i ostatecznie w kwietniu 2012 roku skazany na 3,5 roku więzienia oraz zakaz zajmowania stanowisk publicznych przez 10 lat.

Bańka takich problemów nie sprawiał, wręcz przeciwnie, okazał się dobrym wyborem, więc chociaż na stanowisko ministra powołała go Beata Szydło, utrzymał posadę także u Mateusza Morawieckiego. I nie będzie musiał z niej rezygnować, bo posadę w WADA obejmie dopiero od stycznia 2020 roku, co oznacza, że jest pierwszym politykiem w obecnym rządzie PiS-u mogącym spoglądać w przyszłość bez lęku o wynik jesiennych wyborów parlamentarnych.
WADA powołano do życia 10 listopada 1999 roku w Lozannie. W 2001 roku organizacja przeniosła swoją główną siedzibę do Montrealu. Od 2014 roku jej prezydentem jest Brytyjczyk Craig Reedie.

 

Poprzedni

Gwardia zbiła PGE Vive

Następny

Spór o Ligę Mistrzów UEFA

Zostaw komentarz