Kajakarz i podróżnik Aleksander Doba, który trzykrotnie pokonał kajakiem Atlantyk, tegoroczne święta spędził w rodzinnym domu w Policach. Po zakończeniu ostatniej morskiej eskapady obiecał najbliższym, że już na kolejną nie wyruszy. Co najwyżej, na spływ kajakowy Brdą.
Do tego nie potrzebuje już jednak swojego legendarnego kajaka, zbudowanego specjalnie dla niego przez jedną z polskich stoczni jachtowych. Ta jedyna na świecie jednostka pływająca jest teraz do kupienia. Za ile? Aleksander Doba orientacyjnie podaje kwotę jednego miliona, ale nie precyzuje w jakiej walucie. Jego słynny kajak ma siedem metrów długości i jeden metr szerokości. Wyposażony jest w kabinę i bez wyposażenia waży 350 kg. Ciekawe, czy znajdzie nabywcę…