Obecnie trwa szczepienie tak zwanej “grupy zero”. W następnym etapie programu swoją dawkę szczepionki otrzymać mają seniorzy, a rząd o wcześniejszych dawkach dla pracowników oświaty wciąż milczy, pomimo tego, że nauczyciele mają niedługo wrócić do szkół. Lewica zwołała w tej sprawie konferencję prasową, na której posłanki wzywały rząd do potraktowania nauczycieli priorytetowo.
“Szanowni państwo, pozwolę sobie zacząć od cytatu. „Nauczyciele są tą grupą zawodową, która jest narażona bardzo mocno na transmisję koronawirusa” – to słowa, które Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek wypowiedział 19 grudnia 2020 r. Wtedy jeszcze pan Przemysław Czarnek zapowiadał i deklarował, że nauczyciele będą traktowani przez rząd priorytetowo, jeżeli chodzi o dostęp szczepień. W ostatnich dniach jednak słyszymy – zarówno od pana ministra Przemysława Czarnka, jak i od ministra Michała Dworczyka – że nauczyciele i nauczycielki oraz pracownicy placówek oświatowych nie mogą liczyć na szczepienia w pierwszym kwartale nowego roku.” – mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
“Oznacza to, że będą musieli czekać kilka miesięcy i wcale nie jest powiedziane, że w tym czasie nie będą musieli wykonywać swoich obowiązków zawodowych. Nauczyciele to rzeczywiście jest ta grupa, która jest szczególnie narażona na kontakt z wirusem, jeżeli muszą pracować w szkołach stacjonarne, a dzieci nie można szczepić. Dzieci roznoszą wirusa nie specjalnie, nie złośliwie, ale tylko dlatego, że dużo trudniej jest im dostosowywać się, w szczególności tym młodszym, do obostrzeń i wymogów sanitarnych. Szkoła to oczywiście miejsce nauki i opieki, wszyscy czekamy z utęsknieniem na to, aż dzieci i młodzież będzie mogła do szkoły powrócić. Szkoła to także miejsce pracy, a każdy pracownik, każdy nauczyciel, każdy pracownik administracyjny ma pełne prawo do tego, żeby czuć się w swoim miejscu pracy bezpiecznie. Pracodawca, organizator placówek oświatowych ma obowiązek zapewnić bezpieczne i higieniczne warunki pracy.” – dodawała.
“Kolejną grupą. która zwraca się do mnie, zwraca się do Lewicy z prośbą o wsparcie, jest grupa pracownic i pracowników ośrodków pomocy socjoterapeutycznych i-wychowawczych. Są to pracownicy, którzy zajmują się podopiecznymi nie tylko poniżej 18 roku życia, ale też tymi starszymi od dwudziestego szóstego roku życia, którzy wymagają specjalnej uwagi. Również ci pracownicy nie są uwzględnienie i to uwaga w czymś co w ogóle nie ma rangi aktu prawnego. To jest kolejny problem, którym chciałam podsumować tę konferencję. Dokument, który nazywa się Narodowy Program Szczepień jest to po prostu dokument w PDF-ie, umieszczony na stronie Kancelarii Rady Ministrów. Nie ma on żadnej rangi prawnej, to nie jest to nawet rozporządzenie Ministra Zdrowia, więc tak naprawdę te wszystkie grupy, które tam są ujęte i ta kolejność, która jest przedstawiona w tym dokumencie jest taką hipotezą, którą rządzący z Prawa i Sprawiedliwości sobie założyli. Natomiast nie ma tego ani jak pilnować, ani jak egzekwować” – to z kolei słowa Anny Marii Żukowskiej.