Podobno Polska jest bezpieczna, rząd RP stoi na straży Konstytucji, a służby dbają o porządek, zwalczają korupcję, oszustwa, działanie na szkodę Polski. To Unia Europejska i Komisja Wenecka uwzięły się na „dobrą zmianę” i wygrażają paragrafami, traktatami i innymi takimi. A te telewizje prywatne i gazety z kapitałem niemieckim tak się rozpanoszyły, że niszczą Polsce opinię w Europie. Zwłaszcza jedna. Prowokację zrobiła, dobrej zmianie na złość, że niby faszyzm propagują, Hitlera czczą…
Brakuje jeszcze tekstu, że „chłopcy tylko się bawili” albo coś w tym guście. Nie, po tym co pokazał TVN mnie się odechciało kpić i drwić. I nic nie obroni tego rządu, a szczególnie służb „dobrej zmiany” powołanych, by takie organizacje na bieżąco „inwigilować”, jakkolwiek to słowo źle się kojarzy. Żałośnie wypadł przed kamerami szeryf Ziobro, który polecił wszcząć śledztwo. Teraz?!
Po emisji materiału we wrogiej telewizji?! To nagle zrobiła się wiarygodna??? Nie mniej żałosne – przekazy o zatrzymaniach osób ponoć występujących na nagraniach. Panowie mieli być tak zaskoczeni, że nie zdążyli ukryć dowodów. Chyba zacznę chłopakom współczuć. Jakże tak, niepokoić w domu, bez powodu, chyba nie tak miało być.
Zastanawiam się czy te zatrzymania nie są aby na pokaz? Taka ustawka, by zamiast wpadki był sukces? Choć zaskoczenie zatrzymanych równie dobrze może wynikać z przekonania (albo pewności), że wolno im wiele, bo „dobra zmiana” im sprzyja.
Problem w tym, że młodzieńcy spod znaku ONR i Młodzieży Wszechpolskiej są niebezpieczni. Dziś wywieszą transparent na stadionie, pokrzyczą na marszu a jutro podłożą ogień niechby i pod Pałac Prezydencki.
I kto będzie winien? Znów opozycja? To przypomnę, że SLD (obecnie opozycja pozaparlamentarna) w 2006 roku domagał się delegalizacji ONR i Wszechpolaków.
Później w 2012 i 2017. I domagamy się nadal. I będziemy tak aż do skutku…