20 listopada 2024
trybunna-logo

Rozmowy w toku

O rozmowę w sprawie ostatnich doniesień „Wyborczej” poprosiliśmy rzeczniczkę SLD Annę Marię Żukowską, która dementowała je już wcześniej za pośrednictwem Facebooka.

Odpowiedziała również w komentarzu na zarzuty Piotra Ciszewskiego: „W Radzie Miasta mamy jednego radnego. Owszem, Sojusz zajmował stanowisko w sprawie tzw. dekomunizacji ulic wielokrotnie. Zarzut nicnierobienia w tej sprawie jest niesłuszny. Pragnę też nieśmiało przypomnieć, kto wywalczył pomnik Waryńskiego na Woli? Kto postawi w tym roku pomnik Daszyńskiemu? Kto jako jedyna z partii politycznych bronił pomnika Czterech Śpiących? Kto walczył o Rondo Gierka w Warszawie? Kto pamiętał przez całe lata o Dąbrowszczakach, Czwartakach, rozbijając monopol prawicy na walkę z faszystami, składając przez lata kwiaty i na Powązkach w kwaterze AL i w miejscach akcji Czwartaków? Kto, Partia Razem?”.
W rozmowie z „Trybuną” zaś przyznała, że wnioski wyciągnięte przez rozmówcę dziennika są przedwczesne – Sojusz przed wyborami samorządowymi prowadzi rozmowy dotyczące ewentualnej koalicji przede wszystkim w gronie lewicowym. Ale rozmawia też z Polskim Stronnictwem Ludowym i Platformą. Co do budzącego największe kontrowersje rzekomo „dogadanego” poparcia dla Rafała Trzaskowskiego w Warszawie, Żukowska stawia sprawę jasno: – Najpierw program, potem decyzje personalne. Nasze poparcie dla określonego kandydata uzależnione jest od tego, czy będzie chciał realizować nasze postulaty – w przypadku stolicy jest to przede wszystkim zwiększenie zasobu mieszkań komunalnych.
Rzeczniczka zapowiedziała, że partia ogłosi w odpowiednim czasie wynik negocjacji z innymi ugrupowaniami. Na razie Włodzimierz Czarzasty prowadzi rozmowy merytoryczne, z pewnością jednak nie można mówić o „układzie trójstronnym” między Wierzbickim i Rabiejem a Trzaskowskim.

Poprzedni

I tylko aut tych nie ma

Następny

Z kim do wyborów?