29 listopada 2024
trybunna-logo

Referendum w sprawie aborcji

List Otwarty

23 września 2016 r. Sejm odrzucił obywatelski projekt ustawy liberalizujący prawo do przerywania ciąży komitetu „Ratujmy Kobiety”. Tego dnia bardzo dobitnie przekonaliśmy się, co oznacza brak reprezentacji lewicy w Sejmie. Wniosek z tego smutnego dnia jest jeden: lewica w sprawie swoich wartości musi walczyć wspólnie.
Sojusz Lewicy Demokratycznej zgłosił pomysł zorganizowania referendum w sprawie aborcji. Jest to nawiązanie do inicjatywy referendum sprzed 24 lat w tej samej sprawie. Wówczas zebrano 1 700 000 podpisów. Według ostatniego dostępnego badania na ten temat (SW Research dla „Newsweeka”) 60 procent Polek i Polaków opowiada się za referendum, jako drogą do uregulowania przepisów dotyczących aborcji w Polsce.
Przedstawiam Państwu projekt referendum zakładający dwa warianty dopuszczalności przerywania ciąży do wybrania przez obywateli w akcie głosowania*. Jeden i drugi jest bardziej liberalny od tego, który zaraz zostanie przegłosowany w Sejmie. Pierwszy wariant zakłada utrzymanie obecnego stanu prawnego, drugi wariant go liberalizuje. Dementuję informację, że w proponowanych zapisach referendalnych podważana jest podmiotowość kobiet. Opinie takie wynikają z nieznajomości założeń naszego projektu. Należy też pamiętać, że o sprawy związków partnerskich i aborcji europejska lewica walczy również właśnie poprzez przeprowadzanie referendów ogólnokrajowych. Tak się dzieje między innymi w Irlandii i Portugalii.
Pragnę, aby idea referendum w sprawie aborcji nie była traktowana, jako inicjatywa partyjna, ale stała się inicjatywą obywatelską wspieraną przez organizacje lewicowe, progresywne oraz wszystkie te, dla których prawo do przerywania ciąży jest sprawą ważną. W tym celu proponuję powołanie Otwartego Komitetu Referendalnego ws. Aborcji. Jego skład i zasady działania ustalimy wspólnie.
SLD przekaże temu Komitetowi wszystkie zebrane dotychczas podpisy. W tej chwili spływają do nas dane z całej Polski, ale w samej tylko Łodzi udało nam się zebrać 20 tysięcy podpisów.
Jednocześnie popieramy i włączymy się w każdy rodzaj protestu w tej sprawie bez względu na to, kto go proponuje i w jakiej formie – bo ważna jest sprawa. W tym kontekście, jako partia, która dwa razy przeprowadziła przez Sejm projekt liberalizujący ustawę o aborcji popieramy również sobotnią demonstrację przed Sejmem pod hasłem „Żarty się skończyły”.

Z poważaniem
Włodzimierz Czarzasty

Poprzedni

Milik i Glik w rolach bohaterów

Następny

Impuls, czyli jak to się zaczęło