GadzinowskiTrbuna
Rosja rozpoczęła działania wojenne w Ukrainie, dlatego rządząca w Polsce Zjednoczona Prawica, jej rząd jak najszybciej musi:
– Zakończyć wojnę z instytucjami Unii Europejskiej strzegącymi praworządności w naszej Unii.
– Wycofać się z demolowania polskiego systemu sądownictwa. Zlikwidować sędziowską Izbę Dyscyplinarną. Odwołać bezprawnie mianowanych sędziów. Rząd PiS musi jak najszybciej zrobić wszystko, aby usunąć wszystkie przeszkody blokujące naszemu państwu dostęp do Europejskiego Funduszu Odbudowy. Nałożone na Rosję sankcje ekonomiczne i przyszła wojna gospodarcza państw Zachodu z Rosją i jej sojusznikami osłabi też gospodarkę polską. Zmusi ją do zmiany dostawców, poszukiwania nowych rynków zbytu. Do szybkich inwestycji w odnawialne źródła energii.Dalsze opóźnianie pozyskiwania pieniędzy z Europejskiego Funduszu Odbudowy to osłabianie bezpieczeństwa Polski.
– Rząd PiS musi jak najszybciej opracować politykę przyjmowania uchodźców z Ukrainy. Przygotować zasady polityki migracyjnej, które obiecuje od ponad 6 lat. W Ukrainie mieszka przynajmniej 170 tysięcy posiadaczy Karty Polaka uprawniającej do podejmowania pracy w Polsce, bezpłatnej nauki i opieki lekarskiej. Każdy z nich w każdej chwili może przyjechać do Polski. Dodatkowo, wedle szacunków Senatu RP, w Ukrainie mieszka około 900 tysięcy osób posiadających „polskie korzenie”. Oni też mogą uznać Polskę za miejsce bezpiecznej przystani. Możemy też spodziewać się fali uchodźców nie posiadających „polskich korzeni”, ale traktujących Polskę jako najbliższy kraj tranzytowy. Przedsionek Unii Europejskiej. Możemy spodziewać się u nas obywateli Ukrainy i przebywających tam cudzoziemców. Tylko w Kijowie studiuje 15 tysięcy studentów z Indii.
– Rząd PiS i samorządy polskich miast nie są obecnie przygotowane dla przyjęcia dużej populacji uchodźców w szybkim czasie. Administracja polska nie radziła sobie w zeszłym roku z zagospodarowaniem znacznie mniejszych grup uchodźców przedzierających się z Białorusi. W dwóch ośrodkach dla uchodźców wybuchły niedawno protesty przeciwko głodowym posiłkom. Ale inne posiłki nie mogły być, bo stawki żywieniowe dla skoszarowanych tam uchodźców nie przekraczały 5 złotych dziennie. Nadal nie zapewniono warunków do godziwego życia 80 Afgańczykom, którzy kiedyś współpracowali z wojskiem polskim, ewakuowanym stamtąd po zwycięstwie talibów. Dlatego rząd PiS powinien jak najszybciej poprosić inne państwa Unii Europejskiej o pomoc w przyjmowaniu uchodźców z Ukrainy. O solidarność europejskiej wspólnoty. O wspólną,europejską politykę wobec uchodźców z Ukrainy. Jutro może też i z Mołdawii.
– Zjednoczona Prawica musi wyrzec się szkodliwego hasła „Europa Ojczyzn”, nawiązującego do XIX wiecznie rozumianego pojęcia suwerenności. Gdybyśmy rzeczywiście mieli teraz taką „Europę Ojczyzn”,o jakiej Kaczyński z Orbanem marzyli, to nie powstał by obecny zjednoczony, antyrosyjski front Unii Europejskiej i NATO.
– Elity polityczne PiS, a zwłaszcza pan prezes Kaczyński, powinny też jak najszybciej skończyć wojnę propagandową przeciwko Niemcom. Prowadzoną pod flagą „Wojny z IV Rzeszą Niemiecką”. Tak jak zakończyły już swe szkodliwe koncesyjne wojenki z amerykańskimi telewizjami TVN-24 i TVN 7. Zwłaszcza, że już teraz niemiecką pomoc w zagospodarowywaniu uchodźców z Ukrainy zadeklarowała nowa szefowa niemieckiego ministerstwa spraw wewnętrznych Nancy Faeser.
– Elity polityczne PiS muszą przerwać polityczny romans z europejskimi prawicowymi ultrasami i neofaszystami. Partiami politycznymi gromko i bezwarunkowo popierającymi politykę prezydenta Putina. Wspieranymi przez niego. Pan prezes Kaczyński powinien publicznie ogłosić rozwód z panią Marine Le Pan, z panem Mateuszem Salvinim, i podobnymi nim.
– Powinien też ostudzić demonstracyjną przyjaźń z węgierskim premierem Orbanem. Jedynym przywódcą państwa Unii Europejskiej, który odmówił pomocy dla Ukrainy. Sama tylko deklaracja Orbana, że nie zawetuje on ewentualnych sankcji Unii Europejskiej nałożonych na Rosję, nie czyni go wiarygodnym sojusznikiem obrony Ukrainy. Przeciwnie, ten wielokrotny krytyk władz ukraińskich i zdeklarowany przeciwnik wstąpienia Ukrainy do NATO, faktycznie staje się cichym wspólnikiem Putina w jego desancie na Kijów.
– Rządzący już siódmy rok PiS nie zdołał zmodernizować polskiej armii. Przystosowanej do defilad, rekonstrukcji dawnych bitew, a nie starć z nowoczesnymi armiami. Zamiast inwestować w zestawy przeciwlotnicze „Piorun” i „Narew”, w zestawy antydronowe, które polska firma ASP sprzedaje do Arabii Saudyjskiej, PiSowskie kierownictwa MON dokonywały jedynie propagandowych zakupów. Kupowały uzbrojenie w USA. Drogo i w niewystarczających ilościach. Zakupili dwa zestawy Patriot, a minimalne polskie potrzeby to osiem zestawów. Kupili jeden dywizjon Himars, a minimum krajowych potrzeb to trzy. Teraz kupują czołgi Abrams, które bez posiadania nowoczesnej obrony przeciwlotniczej pozostaną bez wartości bojowej. Świetnie za to zaprezentują się na defiladach.
– Pan prezes Kaczyński od miesięcy obiecuje nową ustawę o wojsku polskim. Szczegółów jej nie ujawnia. Wiemy jedynie, że mamy mieć jeszcze więcej wojska i batonów regeneracyjnych dla nich. Jeśli Nowy Ład w polskim wojsku polegać ma na rekonstrukcji XX wiecznych doktryn wojennych, to lepiej byłoby gdyby ten pan prezes, ten rząd i taka większość parlamentarna już teraz podali się do dymisji. Byłaby to teraz najlepsza „Dobra Zmiana” dla Polski.