16 listopada 2024
trybunna-logo

Państwo słabe dla silnych

Zagraniczne korporacje takie jak Jeronimo Martins, Amazon czy Lidl Stiftung żerują bezpośrednio na pracy Polek i Polaków.

Spółki takie jak Amazon zatrudniają tysiące pracowników i uciekają od składek ZUS jak od ognia, okradając tym samym swoich pracowników z emerytur, na które tak ciężko pracują. Robią to stosując rozmaite księgowe manewry i kruczki prawne, w tym outsourcing pracy do zewnętrznych spółek. W 2019 roku Amazon uniknął zapłacenia ponad 300 mln złotych składek na ZUS. Dzięki magii umowy zlecenia wydostaje się spod jurysdykcji Państwowej Inspekcji Pracy i Kodeksu Pracy, jego pracownicy mogą zostać zwolnieni praktycznie z dnia na dzień bez żadnej odprawy.
Wyprowadzenie pieniędzy z Polski przez sieci handlowe to plaga, z którą kartonowe państwo nie potrafi sobie poradzić. Spółka Jeronimo Martins, do której należy Biedronka, płaci np. ogromne kary umowne swojej spółce matce za bezprawne wykorzystywanie znaku towarowego, do którego prawa ma spółka portugalska, ale polska już nie. W te i inne sposoby Jeronimo Martins wyprowadziło tylko w 2019 wynosiło ponad 2,2 mld złotych. Sama luka CIT w sektorze handlu w odniesieniu do korporacji handlowych przekracza 53 mld złotych.

Państwo nie może być dłużej silne dla słabych i słabe dla silnych. Supernowoczesny system fiskalny, którym chwali się Ministerstwo Finansów działa, ale jest wymierzony w mikroprzedsiębiorców, a nie w megakorporacje wymykające się aparatowi skarbowemu. Jeśli przeciętny Polak zastosuje w swojej firmie taki schemat, może być pewny, że KAS oskarży go o agresywną optymalizację i odwiedzi o 6:00 rano w domu. Gdy robi tak korporacja nazywa się to modelem biznesowym. To absurd.
Google, Facebook czy Microsoft w Polsce nie płacą żadnych podatków, mimo iż prowadzą tutaj swoją działalność i zarabiają na niej miliony złotych rocznie. Pora na uczciwe państwo na sprawiedliwych warunkach. Pora skończyć ze służalczo-poddańskim podejściem do korporacji. To, co mamy w Polsce to nie jest kapitalizm, o którym marzą wolnościowcy. To model imperialno-korporacyjny uderzający w wolność, o którą walczy Lewica, nie Konfederacja.

Poprzedni

Architektura marzeń

Następny

O roku ufff…

Zostaw komentarz