29 listopada 2024
trybunna-logo

Niewiarygodne!

Idol nastolatek, „Trubadur” i kapitan najsłynniejszego „Parostatku”, Krzysztof Krawczyk skończył 70 lat! Tyle, co Leszek Miller. Cieszymy się i gratulujemy.

Przy okazji – w 2004 roku, Krzysztof Krawczyk wraz z całym zespołem „Trubadurzy” został odznaczony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Złotym Krzyżem Zasługi. Pan Bartłomiej Misiewicz, jego późniejszy kolega po Medalu, wtedy jeszcze niemalże koszulę w zębach nosił – w każdym razie nawet panu Macierewiczowi jeszcze nie służył… Więc, może na 70-lecie pan prezydent Duda nie będzie gorszy od pana prezydenta Kwaśniewskiego? Pan Krzysztof Krawczyk przysporzył wszak Polakom nieporównanie więcej radości niż dajmy na to pan Wildstein, kawaler Orła Białego.

Poprzedni

Ach, ci Rosjanie!

Następny

Jadą goście, jadą…