Rząd przedstawił propozycję zmian do ustawy o związkach zawodowych. Prace nad nowymi rozwiązaniami, to bezpośredni skutek wniosku OPZZ do Trybunału Konstytucyjnego odnośnie przeszkód w prowadzeniu działalności związkowej.
W czerwcu minionego roku Trybunał orzekł, że w Polsce osoby wykonujące pracę zarobkową nie mają pełnej swobody zrzeszania się w związki zawodowe. Tymczasem zgodnie z artykułem 12 Konstytucji „Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych”. Wyrok TK dotyczy m.in. zatrudnionych na umowach śmieciowych, którzy do tej pory nie mogli należeć do związków zawodowych. Pozytywne jest więc to, że setkom tysięcy ciężko pracujących osób dano możliwość zrzeszania się w organizacjach związkowych, by mogły bronić swojej godności, praw i interesów. Od wielu lat o to walczyliśmy. Większe uzwiązkowienie z pewnością będzie krokiem na drodze do eliminacji umów śmieciowych i przyczyni się do ograniczenia łamania prawa pracy.
Niestety, zamiast wykonać wyrok Trybunału Konstytucyjnego i niezwłocznie dostosować prawo do międzynarodowych standardów, rząd przedstawił propozycje zmian, które uderzają w podstawowe zasady prowadzenia dialogu społecznego na poziomie zakładowym i ponadzakładowym.
Przykładowo projekt zakłada, że wykonanie doraźnej czynności związkowej (np. kongres organizacji związkowej, szkolenie, negocjacje) ma nie przekraczać jednego dnia roboczego. Ograniczenie czynności doraźnej – w każdym przypadku – do jednego dnia roboczego spowodowałoby de facto paraliż organizacyjny ponadzakładowych organizacji związkowych, których przedstawiciele negocjują wiele istotnych dla branż porozumień, np. układy zbiorowe pracy, czy pakiety socjalne.
Ponadto związkowcy mają mieć znacznie ograniczoną szczególną ochronę stosunku pracy, która w wielu przypadkach chroni ich przed odwetowymi działaniami i szykanami pracodawców, mają odpowiadać karnie za nie poinformowanie w ciągu 7 dni sądu rejestrowego o zmianach w statucie, a także za najdrobniejsze uchybienia w podawanej liczbie członków związku zawodowego. W praktyce zaproponowane zmiany oznaczają bardzo poważne utrudnienia w prowadzeniu działalności na rzecz pracowników, a tym samym uderzają w pozycję i rolę związków zawodowych, jako ważnej części demokratycznego państwa prawa.
Nie do zaakceptowania jest również to, że w ustawie mówi się wyłącznie o osobach wykonujących pracę zarobkową. Tymczasem prawo do zrzeszania się w związkach powinien mieć każdy bez względu na to, czy otrzymuje z tego tytułu wynagrodzenie. Prawo do zrzeszania się powinno przysługiwać też stażystom i wolontariuszom.
Wreszcie w projekcie ustawy pojawia się wymóg świadczenia pracy na rzecz podmiotu zatrudniającego nieprzerwanie przez okres co najmniej 6 miesięcy, co w praktyce znacznie ograniczy możliwość zrzeszania się i tworzenia organizacji związkowych osobom zatrudnionym na innej podstawie niż stosunek pracy.
W tym kontekście warto przypomnieć, jak bardzo związki zawodowe są potrzebne gospodarce i pracownikom. Są one konstytucyjną częścią dialogu społecznego i wykonują szereg istotnych zadań na rzecz wszystkich zatrudnionych, w szczególności dbając o ich korzystne warunki pracy, bytu i wypoczynku. Są również jednym z gwarantów utrzymania demokracji, państwa prawa oraz sprawiedliwości i pokoju społecznego.
Korzystnie wpływają również na gospodarkę, czego przykładem są najbardziej rozwinięte kraje Europy, takie jak Szwecja, Niemcy, Finlandia. Związki zawodowe w tych państwach są o wiele silniejsze niż w Polsce i mają większe możliwości działania. Jednocześnie gospodarki tych krajów są znacznie bardziej rozwinięte od polskiej i jest tam niższe bezrobocie.
Pamiętajmy, że związki zawodowe od lat na całym świecie skutecznie walczą o wyższą płacę minimalną, waloryzację płac, rent i emerytur, krótszy czas pracy, mniejsze nierówności społeczne.
W firmach, w których działają organizacje związkowe, płace są wyższe, zatrudnienie bardziej stabilne, prawo pracy rzadziej łamane, a pracownicy bardziej szanowani. To właśnie związkowcy podpisują porozumienia, obejmujące wszystkich pracowników poszczególnych zakładów pracy, a niekiedy też całych zawodów czy branż. Związek zawodowy dysponuje większą skutecznością, siłą przebicia i nacisku niż pojedynczy pracownik.
W tej sytuacji oczekujemy, że rząd możliwie szybko wdroży wyrok Trybunału Konstytucyjnego, a zmiany do ustawy o związkach zawodowych będą lepiej przygotowane. Jednocześnie chciałbym wskazać, że zmiany te powinny być rozpatrywane łącznie z propozycjami zmian do innych ustaw, w tym do ustawy o organizacjach pracodawców.
Nie ma demokracji bez związkowej reprezentacji!