17 listopada 2024
trybunna-logo

Nasza armia jest zwycięska?

Pora tupnąć!

Straż Graniczna RP

Jak PiS mnie broni przed Obcym

Nie zaskoczyła mnie ani specjalnie oburzyła wypowiedz Władysława Frasyniuka. On zawsze szybciej mówił niż myślał. No i nie kalkuluje jak polityk, chyba zawsze był szczery. Ale szanuję jego wrażliwość. Bo sytuacja na wschodniej granicy jest po prostu niebywała. Stworzono tam obóz koncentracyjny, a w roli strażników obsadzono żołnierzy. Jest tam oczywiście mająca coraz bardziej paskudną opinię Straż Graniczna i policja. I pewnie jeszcze niejedna bezpieka. Jak gdyby krytycznie zagrożone zostało bezpieczeństwo państwa. Nie ma muru, jak na granicy USA z Meksykiem, daleko nam do muru izraelskiego, ukraińskiego, estońskiego, węgierskiego (i pomyśleć, że kiedyś był tylko Mur Berliński), ale jest za to świeżutki, pokazywany wielokrotnie całemu światu z dumą wręcz narodową, drut kolczasty. Też pięknie. Za chwilę zawisną na nim zwierzęta. Ale to przecież też emigranci, więc kto by się nimi przejmował. Tak sobie też myślę, że w obozach koncentracyjnych jednak podawano jakieś jedzenie. No i jakiś dach nad głową też był. Tu nie dopuszcza się ani jedzenia, ani lekarza.
Żołnierzy w Usnarzu Górnym nie określiłbym jak Frasyniuk. Ja im współczuję. I nie zazdroszczę. Zakryci od stóp do głów, anonimowi, bezimienni, bezosobowi, w stresie, który musi rodzić agresję, jednak jakieś uczucia i przekonania chyba mający, uczestniczą w koszmarnym spektaklu zwyczajnych tortur. Czyni się z nich narzędzie i symbol okrucieństwa, i tajnych wykonawców widowiska politycznej bezmyślności.

Dlaczego nikt, ani dziennikarze wynoszący pod niebiosa swoją misję, ani politycy opozycji przekonani o swojej wyższości nad rządzącymi nie pytają o rozkazodawców? Gdzie są dowódcy tych żołnierzy i strażników granicznych? Gdzie są generałowie tego wojska, które tak dzielnie i z taką determinacją broni kraju przed 20 – 30 schorowanymi uchodźcami? Też chcą pozostać anonimowi, bezimienni, bezosobowi? Sztywni ze strachu serwilistycznie trzymają się biurek? Gdzie jest zwierzchnik sił zbrojnych? Na urlopie w Juracie? Ćwiczy przed lustrem minę „twardego” człowieka? O ministrze obrony nie wspomnę, bo nie ma o kim.

Wyobrażam sobie radość Łukaszenki. Zagrał jak chciał, a polskie władze zatańczyły też jak chciał, nie zawodząc go ani przez chwilę. I jeszcze poczytują to sobie za zasługę. Oto szczyty politycznej niekompetencji w wydaniu PiS.

PiS powinien Frasyniukowi postawić pomnik. Swoją emocjonalną wypowiedzią dostarczył rządzącym propagandowego paliwa na długo. Bedą się mogły napawać swoim świętym oburzeniem obrońców Polski, polskości, honoru żołnierza i munduru, który sami ubrudzili. Tak samo poniewierają mundur policyjny dając przyzwolenie na psychopatyczne zachowania kończące się śmiercią, na agresję wobec kobiet, osób „niepaństwowej” orientacji czy dzieci, jak ostatnio w Lubinie, gdzie postawiono je pod ścianą z rękami do góry.

No i to zagłuszanie prób porozumiewania się z uchodźcami wyciem syren samochodowych! Litości! Strach przed słowem i informacją? Żeby nikt się nie dowiedział? Toż to kabaret rodem z PRL. Co za idiota o tym zdecydował? Za jakim biurkiem siedzi? Historia jednak powtarza się jako farsa! U nas niestety za pierwszym razem, odwrotnie niż chciał Marks. Tragedia dopiero może być. Mam wrażenie, że PiS-owi byłaby na rękę. Jakaś niewielka zawierucha mogłaby poprawić notowania. U sąsiada też. Arcyksiążę Ferdynand w Usnarzu? Czemu nie. Gawriło Princip zawsze się w znajdzie.

Poprzedni

Przedszkolak ureligijniany

Następny

Rząd znów zlekceważył związkowców

Zostaw komentarz