17 listopada 2024
trybunna-logo

Koszt dobrego imienia

Wykłady o Ryszardzie Kuklińskim, pokazywanie żołnierzom NATO muzeum ks. Popiełuszki – takimi inicjatywami Polska Fundacja Narodowa „dbała o dobre imię Polski za granicą” i „kształtowała postawy patriotyczne”. A jej budżet, jak się okazuje, jest znacznie wyższy, niż dotąd sądzono.

Polska Fundacja Narodowa sama przekazała „Newsweekowi” informacje o funduszach, jakimi dysponuje. – Środki przeznaczone na cele statutowe wynoszą 32,5 mln zł plus lokaty krótkoterminowe na kwotę 145 mln zł. Kwota, która w 2018 r. zasili budżet fundacji to 42,5 mln zł – podała w komunikacie agencja PR pracująca dla Fundacji. Do tej pory głośno było o stu milionach, jakie fundacja otrzymała w momencie powołania do życia przez 17 wielkich spółek Skarbu Państwa. Teraz okazuje się, że kontrowersyjna fundacja ma do dyspozycji ok. 220 mln złotych.
PFN ujawniła, że w 2017 r. wydała jedynie 18 mln, przeprowadziła sześć projektów i cztery prace organizacyjne. Dominowała historia, a konkretnie jej militarny wycinek. Polska Fundacja Narodowa zapłaciła m.in. za przejazd 40 żołnierzy batalionu NATO stacjonującego w Orzyszu w województwie warmińsko-mazurskim do Warszawy, by mogli złożyć wieniec ku czci powstańców warszawskich. Inny projekt ukierunkowany na budowę „dobrego imienia Polski”? Rozstawienie namiotu przed Stadionem Narodowym, gdzie żołnierzom NATO opowiadano o Ryszardzie Kuklińskim czy poszukiwaniu szczątków „żołnierzy wyklętych”.
Większy rozmach miała kampania wspierana dekomunizacji, w ramach której PFN przekonywała Polaków i Polki, że utrzymując w kraju ulice poświęcone działaczom socjalistycznym („przeniesione żywcem z czasów stalinowskich”) sprawiają, iż Polska traci wiarygodność jako członek NATO. Przy okazji zaś 75. rocznicy powstania w getcie warszawskim fundacja – obok innych inicjatyw – wypuściła film, w którym w rozdmuchany sposób przedstawia rozmiary polskiej pomocy dla walczących Żydów.
W 2018 r. flagowym projektem PFN ma być start dwuletniego rejsu oceanicznego jachtu regatowego dookoła świata, pod hasłem „Polska100”. Możemy się spodziewać, że przy zwiększonym budżecie „wspaniałych i potrzebnych patriotycznych inicjatyw” będzie jeszcze więcej.

Poprzedni

Czemu rząd zwodzi?

Następny

Zalewska czyni chaos

Zostaw komentarz