Minister sprawiedliwości chce dotkliwiej karać pijanych kierowców, wyłudzaczy VAT oraz osoby, które pożyczają pieniądze w ramach tak zwanych chwilówek. Aktualnie, kierowca za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu, może zostać skazany na 6 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności. Ministerstwo chce, by pijany lub odurzony sprawca śmiertelnego wypadku trafił za kratki na minimum dwa lata, bez możliwości zawieszenia kary.
Dodatkowo za złamanie administracyjnego zakazu jazdy samochodem będzie grozić zakaz sądowy – nawet na 15 lat.
– Obecnie wyroki za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu są dotkliwe, zazwyczaj jest to 7-8 lat, dlatego nie widzę potrzeby zaostrzania przepisów – mówi adwokat Błażej Biedulski. – Przepisy są dobre, skuteczniejsza powinna być prewencja. Należałoby bardziej nagłaśniać konkretne sprawy – dodaje adwokat.
Ministerstwo rozpoczyna również ofensywę przeciwko oszustom skarbowym. Z zapowiedzi ministra wynika, że gdy faktura użyta do przestępstwa będzie opiewała na 5 mln zł, sprawca może trafić w najcięższych przypadkach nawet na 25 lat do więzienia.
– Oni oszukują polskie państwo pod pretekstem płacenia i zwrotu podatku VAT. Łatwiej jest dzisiaj okraść państwo niż bank – przekonywał w radiowej Jedynce Zbigniew Ziobro. – Jeśli wierzyć NIK to są to kwoty na około 80 mld złotych – mówił Ziobro. Według Błażeja Biedulskiego zmiany przepisów w tej kwestii również nie mają uzasadnienia. – Ministerstwo chce łatać budżet, z występków tworzy się zbrodnie. Lepiej byłoby usprawnić procedury, które pomogą uniknąć przestępstw gospodarczych – tłumaczy adwokat.
– Jest problem z działalnością firm pożyczkowych, które w regulaminach ukrywają różne zapisy i wpędzają w spiralę zadłużenia pożyczkobiorców – mówi Biedulski. – Nie wiem czy najlepszą drogą do rozwiązania tego problemu jest zaostrzenie kar, warto byłoby wprowadzić rozwiązania systemowe, ustawodawcze – ocenia adwokat. Ministerstwo proponuje karę pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat dla osób, które udzielają lichwiarskich pożyczek.
Dodatkowo resort chce, by czynności notarialne były nagrywane, co ma uchronić obywateli przed nieuczciwymi praktykami. Jak mówił Ziobro podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, około 90 proc. postępowań prokuratorskich w sprawach dotyczących lichwy kończy się odmową śledztwa lub jego umorzeniem.