Co przeszkadza polskim pracodawcom w zatrudnieniu osób niepełnosprawnych? „Na ten temat można napisać grubą książkę” – mówią mi pytani pracownicy organizacji zajmujących się tą tematyką. Na pewno będzie im mógł pomóc Rzecznik Praw Pracowniczych, jeśli instytucja ta powstanie.
Istnieje tu szereg barier o charakterze systemowym i, niestety, mentalnościowym. Jako działacz zajmujący się prawami osób wykluczonych, niestety muszę stwierdzić, iż nie tak dawne protesty w Sejmie i przed Sejmem, organizowane przez środowiska osób niepełnosprawnych, tak naprawdę do niczego konkretnego nie doprowadziły. Właściwie miały skutek przeciwny do zamierzonego – postulaty protestujących zostały wykorzystane przez partie polityczne i (w dalszej perspektywie) doprowadziły do jeszcze głębszych podziałów wśród niepełnosprawnych. Piszę to z dużą przykrością, sam bowiem zaliczam się do osób niepełnosprawnych o znacznym stopniu niepełnosprawności, angażowałem się również we wspomniane protesty.
Niepełnosprawni pracownicy
Temat wsparcia niepełnosprawnych nie może jednak zostać zamieciony pod dywan. To są realne problemy wielu Polek i Polaków, o których należy przypominać. Wśród osób niepełnosprawnych mamy aż 2,5 miliona osób w wieku produkcyjnym, ale tylko co piąta z nich pracuje. To ogromna strata z punktu widzenia tych osób, ale również z punktu widzenia polskiej gospodarki, ponieważ takie osoby posiadają niejednokrotnie świetne kwalifikacje, których nie mają okazji przekuć w doświadczenie zawodowe.
Kiedy mówimy o wsparciu osób wykluczonych, często myślimy o zasiłkach czy rehabilitacji. Tymczasem praca zarobkowa osób niepełnosprawnych jest jednym z kluczowych elementów nowoczesnego systemu opieki. Jest to jednocześnie znakomita forma rehabilitacji oraz integracji społecznej dla osób z różnym stopniem niepełnosprawności.
Obecny system prawny jest właściwie zabójczy dla polityki zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Chodzi przede wszystkim o narzucone normy zatrudnienia. Sprawiają one, że pracodawcy, właściciele firm rezygnują z zatrudniania niepełnosprawnych, a liczba pracujących w zakładach pracy chronionej podlega stałym wahaniom i to z tendencją spadkową. Jest to skutek podniesienia poziomu zatrudnienia, jaki należy osiągnąć, by stworzyć przedsiębiorstwo określane jako zakład pracy chronionej. Od 1 stycznia 2014 r. rząd wprowadził zmiany, które mają na celu zmobilizowanie wszystkich niepełnosprawnych do szukania zatrudnienia na „otwartym rynku pracy”, co ze względu na stopień niepełnosprawności dla wielu osób będzie po prostu niemożliwe. Niezależnie od szczerych chęci, posiadanych kompetencji czy samozaparcia, osoby niepełnosprawne często nie mogą na równi konkurować o pracę z innymi kandydatami. Weźmy chociażby problemy wynikające z ograniczeń w poruszaniu się, a więc dostęp do komunikacji publicznej czy bariery architektoniczne. Dla wielu z nich jest to problem nie do pokonania, już na starcie wykluczający ich z możliwości podjęcia pracy zawodowej.
Inną ważna kwestią jest zmniejszany stale próg dofinansowania systemu wynagrodzeń osób niepełnosprawnych w stopniu umiarkowanym i lekkim. Dochodzą do tego również bariery mentalne wśród pracodawców. Jako osoba niepełnosprawna obserwuję, że nasze społeczeństwo nie jest jeszcze gotowe do traktowania osób niepełnosprawnych po prostu normalnie. Niepełnosprawny pracownik nadal jest rzadkością na otwartym rynku pracy. Dlatego na to, jak nas inni będą postrzegać, sami powinniśmy wpływać, także w środowisku naszej pracy zawodowej.
Jak poprawić sytuację niepełnosprawnych?
Idąc za tą myślą – by nie narzekać tylko na to, że jest źle lub bardzo źle, podzielę się swoimi propozycjami poprawy sytuacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy. Dodam, że jest to problem, którym powinien zająć się Rzecznik Praw Pracowniczych – instytucja, która dopiero jest opracowywana, a która byłaby niezmiernie potrzebna tym wszystkim, którzy są dyskryminowani na rynku pracy bądź których prawa pracownicze są łamane czy lekceważone również ze względu na ich niepełnosprawność.
Aby sytuacja osób niepełnosprawnych na rynku pracy mogła się poprawiać ewolucyjnie (nikt tu nie oczekuje rewolucyjnych zmian), należy wypracować zupełnie nowe podejście do problemu pracy osób niepełnosprawnych. Potrzebne jest systemowe wsparcie instytucji publicznych, a szczególnie Rzecznika Praw Pracowniczych, jeśli on powstanie. Zadania RPP powinny być nakierowane głównie na koordynowanie i monitorowanie różnorodnych działań, których celem będzie zwiększenie dostępu pracy dla osób zagrożonych wykluczeniem z powodu niepełnosprawności.
Działania te muszą być oparte na znajomości potrzeb zarówno samych osób niepełnosprawnych, jak i ich otoczenia. W takim rozumieniu, na przykład, powinna być odpowiednio kształtowana tematyka edukacji szkolnej i w ramach szkoleń dla tej grupy powinna być dobierana na podstawie wiedzy o zapotrzebowaniu ze strony lokalnych pracodawców, zaś kierunki kształcenia winny ewoluować wraz ze zmieniającą się specyfiką rynku pracy.
Te różnorodne działania muszą mieć charakter mniej masowy, a bardziej zindywidualizowany i dopasowany do poszczególnych grup osób niepełnosprawnych. Badania pokazują, iż potrzeby i sytuacja tych osób są bardzo różne – ze względu na rodzaj i stopień ich niepełnosprawności. Z tego punktu widzenia bardziej efektywne będą programy adresowane do mniejszej liczby osób, a które będą traktować problem bardziej wnikliwie niż skierowane do większej liczby osób, a działające tylko na najbardziej podstawowym poziomie.
Działania te muszą integrować różne obszary i formy wsparcia. Złożoność uwarunkowań aktywności zawodowej implikuje taki sam charakter jej przeciwdziałań skierowany na likwidowanie różnorodnych barier zarówno o charakterze wewnętrznym jak i zewnętrznym. W takim rozumieniu, bezcelowe jest organizowanie szkoleń dla niepełnosprawnych mieszkańców terenów wiejskich bez zapewnienia im możliwości dojazdu na nie lub też organizowanie doradztwa zawodowego bez idącego w ślad za nim programu szkoleniowego. Kompleksowość działań powinna również odnosić się do włączania w proces aktywizacji różnych grup, na przykład pracodawców, pracowników instytucji rynku pracy, a nie wyłącznie samych niepełnosprawnych.
Czekamy na powołanie RPP
Jako osoba niepełnosprawna i jednocześnie pracująca widzę tu rolę RPP jako koordynatora współpracującego ściśle z Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON), z organizacjami osób niepełnosprawnych, ze związkami zawodowymi, z pracodawcami. Rzecznik powinien mieć stałych przedstawicieli przy stowarzyszeniach osób niepełnosprawnych i w razie potrzeby – współpracować w rożnych formach z Państwową Inspekcją Pracy, opiekunami bądź rodzicami osób niepełnosprawnych, z organizacjami zrzeszającymi tę grupę itd.
Szczególną pieczą Rzecznika Praw Pracowniczych powinny zostać objęte zakłady pracy chronionej i zatrudnione tam osoby. Państwowa Inspekcja Pracy w swoich raportach zwraca uwagę na pojawiające nadużycia związane z nieprawidłowościami w obszarze przyznawania i nieprawidłowej dystrybucji dotacji na rzecz zakładów pracy chronionej. Wsparcie takie co roku przyznawane jest przez PFRON. Wskazane jest powołanie społecznych rzeczników zakładowych w takich przedsiębiorstwach.
Rzecznik powinien również prowadzić akcje informacyjne, edukacyjne zachęcające pracodawców do zatrudniania, zaś osoby niepełnosprawne i ich środowiska – do włączenia się w rynek pracy. Na szczeblu centralnym RPP zajmowałby się przede wszystkim inicjatywą ustawodawczą dotyczącą sytuacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy. Opiniowałby również nowe i nowelizowane akty prawne zgłaszane przez inne podmioty, a dotyczące sytuacji niepełnosprawnych.
Ze względu na specyficzną sytuację na rynku pracy, zadania wobec niepełnosprawnych pracowników powinny być odpowiednio wyartykułowane już w samej ustawie o Rzeczniku Praw Pracowniczych. Jest to bowiem dość liczna grupa ludzi, których kompetencje oraz chęć do podjęcia pracy są zwykle lekceważone i niedoceniane zarówno przez pracodawców, jak i państwo. Dotychczas z naszymi problemami na rynku pracy musieliśmy się zwracać do różnych instytucji, których działania w tym zakresie były jednak nieskoordynowane i niekonsekwentne, a więc – nieskuteczne. Mam nadzieję, że powołanie do życia instytucji Rzecznika Praw Pracowniczych, którego jednym z zadań byłaby pomoc osobom niepełnosprawnym na rynku pracy, poprawi tę sytuację.
Autor jest koordynatorem ds. osób wykluczonych Społecznego Komitetu na rzecz Powołania Rzecznika Praw Pracowniczych.