Prezydent Andrzej Duda podpisał nową ustawę o TK autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. W założeniu dokument ma zakończyć trwający od wielu miesięcy spór o TK.
W założeniu PiS ustawa kończy spór wokół Trybunału Konstytucyjnego, jednak zdaniem opozycji część zawartych w niej zapisów jest niekonstytucyjna i nie uwzględnia uwaga Komisji Weneckiej. Ponadto – zdaniem opozycji – sam tryb pracy nad ustawą naruszył procesy legislacyjne (głosowanie na dokumentem poprzedził wniosek Platformy Obywatelskiej, aby projekt w całości odrzucić, jednak nie został on przegłosowany).
Do prezydenta, jeszcze przed podpisaniem ustawy, zwróciła się także Krajowa Rada Sądownictwa, aby ten skierował ustawę do TK. Zdaniem członków KRS nowa ustawa o TK wymaga zbadania jej zgodności z Konstytucją. O zawetowanie ustawy zaapelował również prezes Trybunału Andrzej Rzepliński.
Tuż po podpisaniu ustawy, decyzję prezydenta skrytykował Komitet Obrony Demokracji. Andrzej Duda wykorzystał czas wizyty papieża w Polsce oraz uroczystości związane z obchodzoną rocznicą Powstania Warszawskiego, by podpisać ustawę znoszącą państwo prawa i obalającą konstytucyjny porządek prawa” – czytamy w oficjalnym komunikacie zarządu KOD.
Nowa ustawa ma zastąpić dotychczasową ustawę o TK z czerwca 2015 r. Wprowadzone poprawki dotyczą m.in., tego, aby prezydent nie mógł wnosić o rozpatrzenie wniosku poza kolejnością wpływu. Dodatkowo nie będzie potrzebna jego zgoda na usunięcie ze stanowiska sędziego z TK, wystarczy tylko orzeczenie sądu dyscyplinarnego. Prezydent będzie również powoływał prezesa Trybunału spośród trzech kandydatów. Poprawki wnoszą jeszcze to, że prezes TK może nie uwzględniać kolejności wpływu w kwestii ochrony wolności, praw obywatela, bezpieczeństwa państwa i porządku konstytucyjnego.
Sejm przyjął ustawę 7 lipca. Projekt zakłada, że pełny skład Trybunału powinien wynosić 11 sędziów. Powinien on orzekać przede wszystkim w szczególnie skomplikowanych sprawach. Sędziowie TK będą przede wszystkim zajmować się prezydenckimi wetami do ustaw, ustawę o TK, rozstrzygać spory kompetencyjne między organami państwa.
Dodatkowo nowa ustawa przewiduje, że członkowie Trybunału sprawdzaliby czy nie wystąpiły przeszkody w sprawowaniu urzędu prezydenta Polski i zgodności z konstytucją działalności partii politycznych. Pięcioosobowe składy sędziowskiego będą badać czy dana ustawa jest zgodna z Konstytucją, zaś składy trzyosobowe sprawdzać będą, m.in. zgodność konstytucyjną innych aktów prawnych, takich jak rozporządzenia.
Do wydania orzeczenia wystarczy zwykła większość głosów, czyli 50 proc. Dodatkowo Trybunał ma zajmować się wnioskami według kolejności ich wpływów, a nie jak było do tej pory, ich wagi urzędowej. Wyjątkami od tej reguły będą badania nad prezydenckim wetem, ustawa budżetowej i o trybie pracy Trybunału Konstytucyjnego, przeszkody, jakie mogłyby stanąć w pełnieniu urzędu przez prezydenta i sporów dotyczących kompetencji organów władzy.