25 listopada 2024
trybunna-logo

Historia wzywa!

Dynamika protestu lekko hamuje. Czas już najwyższy wzmocnić go o siłę związkowców i iść w stronę organizacji regularnych strajków. To jedyna droga do wymuszenia ustępstw.

Uczmy się od Żółtych Kamizelek i z całej historii wystąpień i walk robotniczych, wspólna walka to jedyne skuteczne rozwiązanie. Postulaty Strajku Kobiet są głęboko socjalne, postępowe, a moment wybitnie sprzyja walce strajkowej o te postulaty, o wspólną sprawę. W swoich trzynastu obszarach tematycznych, w ramach których mają być formułowane dalsze postulaty, Strajk Kobiet umieścił uzdrowienie rynku pracy, likwidację śmieciówek, a w ramach ultimatum żąda 10 proc. PKB na zdrowie!

To o 2,8 proc więcej niż proponowała Lewica i dokładnie tyle ile powinny wynosić wydatki na zdrowie w sytuacji, kiedy jest kryzys i trzeba ratować życia. Jest też i postulat zaprzestania finansowania kościoła z budżetu…

Jako socjalista powiem szczerze, że jest to znacznie więcej niż się spodziewałem po tak szerokim ruchu. Daję pełne wsparcie i każda przytomna osoba też powinna. To wyraźny skręt w stronę feminizmu socjalistycznego. W składzie jest też większość kobiet, a weźmy też pod uwagę, że organizacja pewnie jeszcze się rozwinie. Powodów do defetyzmu nie ma. W programach OPZZ, czy też np. Inicjatywy Pracowniczej są bliźniaczo podobne postulaty, a ZNP też pragnie dymisji ministra Czarnka. To niepowtarzalny moment – i pozostanie taki, jeśli wszyscy odłożą na bok spory o personalia, pretensje osobiste i niepotrzebne podziały.

Część komentatorów i działaczy na lewicy jest składem rady rozczarowana, zaczęło się wyliczanie, kogo – personalnie lub organizacyjnie brakuje, przewidywanie, że liberałowie nakryją socjalne akcenty w ruchu czapkami. Ale bez walki przeciwko państwu wyznaniowemu nie będzie ewolucji Polski, a żadne średniowiecze z klerem u steru nigdy nie zrodziło ruchów już stanowczo i radykalnie socjalistycznych.

To też czas na robotę u podstaw, którą w większości wzorowo wykonują lewicowe posłanki i posłowie oraz działaczki. Bo postulaty radykalnej walki o wolność ciała i o prawa kobiet to też od zawsze jest lewica, lewicowa tożsamość i podstawowy cel. Ale zdobądźmy wreszcie to oświecenie. Bo już troszkę się spóźniamy… A ten „liberalizm” tych protestów daje im niezbędną teraz szerokość, by dało się je w końcu wywalczyć.

Związkowi eksperci do rad strajku, okrągły stół strajkowy i PiS zaczyna się trząść ze strachu.

Poprzedni

Wyniki 3. kolejki Ligi Mistrzów UEFA

Następny

I o co chodzi?

Zostaw komentarz