1 października 2024
trybunna-logo

Głos prawicy

Świętszy od papieża

Tomasz Terlikowski zna się na teologii lepiej niż papież Franciszek. Oto jego najnowszy wywód na Facebooku:
Niemożliwe na naszych oczach staje się możliwe. Kolejne elementy nauczania Kościoła, które nie tylko były wyrazem wierności całej Tradycji, ale także odróżniały katolicyzm od rozwodnionych wyznań protestanckich, są rozmywane, a wierni są przygotowywani przez pasterzy do ich odrzucenia.
Kilka tygodni po tym, jak o. Maurizio Chiodi, nowo mianowany członek Papieskiej Akademii Życia wygłosił referat na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim, w którym przekonywał, że w istocie należy odrzucić zakaz antykoncepcji w imię wolności wyboru w sytuacjach trudnych, wykład ten został opublikowany przez należący do Konferencji Episkopatu Włoch dziennik „Avvenire”, a dokładniej przez jego miesięczny dodatek „Noi, Famiglia & Vita”. Tekst został opatrzony wstępem pod tytułem „Od papieża Montiniego do Franciszka: rozwój w wierności”.
I to właśnie w tym wstępie znajdziemy nowy model odrzucenia encykliki, która wprawdzie zostaje uznana za proroczą, ale przecież już nie obowiązującą. „To stanowisko (chodzi o opinie o. Chodiego) zajmuje autorytatywne miejsce w toczącej się obecnie debacie, i nie może być rozumiana jako odrzucenie lub krytyka „Humanae vitae”, tekstu, który wyrasta z prawdziwie profetycznej i trudnej decyzji w czasie i historycznej sytuacji, w której papież Montini rozważał go i uznał nie bez trudności i wyjaśnień, wskazując, że jest to kwestia magisterium, które nie jest ani nieomylne, ani niezmienne. Z tej perspektywy refleksja teologa może być rozumiana jako propozycja, której celem jest rozwój tradycji. Tradycja, aby być żywa i przemawiać nadal do kobiet i mężczyzn naszych czasów, nie może być skamieniała, ale pozostać dynamiczna, co oznacza, że musi być zgodna ze zmieniającym się społeczeństwem. Ks. Chiodi ma odwagę zdefiniować problem poruszany przez niektórych teologów i ekspertów w zakresie praktyk duszpasterskich. Czy naturalne metody są naprawdę rozumiane jako jedyny możliwy sposób planowania rodziny?” – pytają autorzy wstępu.
Trudno tu nie zadać pytania, czy można uznać za rozwój doktryny odrzucenie jej podstawowej części? Czy można zachować wierność „Humanae vitae” uznając, że sprzeciw wobec każdej formy antykoncepcji przestał obowiązywać. Tego rodzaju założenie jest sprzeczne z kategoriami zdrowego rozsądku, logiką i całym rozumieniem Tradycji i rozwoju doktryny w Kościele. To jednak nie przeszkadza publikować tego rodzaju treści w dzienniku włoskiego Episkopatu.

Kto do delegalizacji?

Krystyna Pawłowicz i jej kreatywna wizja historii:
„Nie wolno mylić polskiego nacjonalizmu z nacjonalizmem niemieckim. Nacjonalizm polski pozwolił przetrwać naszemu narodowi, nigdy nie był przeciw innym narodom skierowany.
Tak więc, pojęcie polskiego nacjonalizmu jest wartością, którą należy pielęgnować, a nie przypisywać jej błędnie znaczeń właściwych dla agresywnych kultur naszych sąsiadów. (…)
Tak więc, art. 13 Konstytucji nakazywałby dziś delegalizację również takich organizacji jak PO, .Nowoczesna, Obywatele RP, fundacja Kramka i Kozlovskiej itp., które otwarcie, publicznie wzywają do „stosowania przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa”, głoszą taktykę obalenia ustroju „ulicą i zagranicą”, chcą „wyłączyć Rząd”, wzywają do starć ulicznych”.

Poprzedni

Nie możemy milczeć

Następny

Głos lewicy