20 listopada 2024
trybunna-logo

Głos lewicy

Zaniedbania PiS

– Słysząc jak Prezydent Duda mówi o referendum w sprawie nowej Konstytucji chciałbym przypomnieć, że PiS nie dostał mandatu do jej zmiany. Dostał tylko mandat do rządzenia – skomentował orędzie noworoczne Prezydenta, sekretarz generalny SLD Marcin Kulasek.
Ponadto, ciągle słyszymy o referendum konstytucyjnym, a wciąż nie znamy jego szczegółów i co Prezydent chce zmienić – dodał.
– Zaniedbania w służbie zdrowia trwają już od dłuższego czasu i dziwi mnie, że minister Radziwiłł, który był Prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej, pochodzi z tego środowiska, nie dostrzega tych problemów. Sytuacja jest coraz bardziej niepokojąca – zaznaczył sekretarz generalny Sojuszu. Minister Zdrowia najzwyczajniej sobie nie radzi, nie ma żadnej wizji reformy służby zdrowia i powinien zostać jak najszybciej wymieniony – podkreślił Kulasek.
– Sytuacja w której wydajemy więcej na obronność niż na służbę zdrowia oznacza, że obecna ekipa rządząca nie rozumie potrzeb społeczeństwa. Jako SLD opowiadamy się za podniesieniem nakładów na służbę zdrowia do 7 proc. – powiedział polityk SLD.

Wasale

Pan prezes Kaczyński został
wasalem pana premiera Orbána,
który jest wasalem pana prezydenta Putina.
Czy w Unii Polsko-Europejskiej obowiązuje zasada
„Wasal mojego wasala nie jest moim wasalem?”
Piotr Gadzinowski

Bohaterowie

„Nasi waleczni patrioci fascynują się Powstaniem, pozują na bohaterów, chcą uchodzić za groźnych, ale przed szefem wymiękają” – napisał na Facebooku Piotr Ikonowicz, szef Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej.

S jak SLD

Piotr Witwicki, dziennikarz, swoją relację ze kongresu partii, na którym wybrano przewodniczącego SLD Włodzimierza Czarzastego, zatytułował „Krótka historia upadku”. „Tak właśnie wygląda chylący się ku ostatecznemu upadkowi Sojusz” – pisał dwa lata temu Witwicki. Sojusz przetrwał najgorsze dni. I duża zasługa w tym Włodzimierza Czarzastego, który potrafił wyprowadzić partię na prostą, również z zapaści finansowej.
Silną stroną Sojuszu Lewicy Demokratycznej są struktury terenowe. Ponad dwadzieścia tysięcy członków. W wyborach samorządowych jedynie cztery partie będą w stanie wystawić swoje reprezentacje w całej Polsce: PiS, PO, PSL i właśnie SLD. Niedawny sondaż, dotyczący wyborów do sejmików wojewódzkich w województwach zachodniej Polski pokazał, że w wielu miejscach Polski SLD może liczyć na poparcie powyżej 10 proc. Zaś dwucyfrowy wynik daje realne szanse na uzyskanie mandatów radnych.
Powszechnie sądzi się, że słabą stroną Sojuszu jest zaawansowany wiek wielu działaczy. I tak, i nie. Z pewnością polska polityka potrzebuje „świeżej krwi”. Ale równocześnie ponad jedna trzecia Polek i Polaków – 13,5 miliona – to ludzie w wieku powyżej pięćdziesięciu lat. Oni też chcą i powinni mieć swoją reprezentację polityczną. Poza tym, wielu działaczy SLD pełniło w przeszłości ważne funkcje zawodowe i społeczne. I mają to, czego tak brakuje żółtodziobom z partii rządzącej. Mają wiedzę i doświadczenie!
Ewidentną słabością SLD jest bagaż przeszłości. „Wy już rządziliście” – wyborcy wytykają popełnione błędy. Przypominając na dokładkę o niedoszłej prezydentce lewicy. Również wśród działaczy SLD zdarza się, że do dnia dzisiejszego żywe są dawne urazy i polityczne podziały.
Taką wizytówkę partii spisał Wincenty Elsner.

Poprzedni

Ministerstwo Prawdy

Następny

Głos prawicy